Data: 2002-12-10 09:37:39
Temat: Re: Kiepska sprawa
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel"
>Nie należę do typu osób, co to tylko pod kołdrą i
> przy zgaszonym świetle, ale dla mnie pewne sfery życia rozgrywają się po
> prostu między dwojgiem osób, są tylko ich i całemu światu od nich wara. Że
> są to rzeczy zbyt cenne i delikatne, żeby je publicznie obnosić.
Ich cenność i delikatność niewiele ma tu do rzeczy bo przecież nie nie
będą gorsze i nie zniszczą się od "obniesienia", prawda? :)
> Z równym zaciekawieniem (przyznaję, godnym lepszej sprawy) przyglądam się
> temu, jak skutecznie można wmówić sobie, że dana rzecz jest czymś zupełnie
> innym niż w rzeczywistości (IMHO oczywiście). Bardzo mnie w sumie śmieszą
> zapewnienia (tak częste i gorące, że aż podejrzane) Asi, jak to jest
> wyzwolona, nonkonformistyczna i co tam jeszcze. Co byście z Kubą nie
pisali
> (a piszecie duuużo, zresztą jesteście w uprzywilejowanej pozycji, bo
> wspólnie bierzecie udział w dyskusjach) z boku wygląda to tak: jest
> młodziutka dziewczyna i sporo starszy facet. Facet interesuje się innymi
> kobietami.
Ech:-) Sorry, gdyby tak było byloby mi dużo łatwiej. A właśnie ta młoda
dziewczyna z dużym temperamentem seksualnym
+ pan niemalże aseksualny= wymyślenie innych rozwiązań ;)
Kuba cóż, nie interesował się i nie interesuje innymi niż ja kobietami
i dlatego pomysł musiał być mój:)
>Dziewczyna ma do wyboru: albo on będzie sobie radośnie skakał w
> bok, opowiadając jej o wszystkim w szczegółach (jesteśmy szczerzy, no
nie?),
No wiesz co? Kuba, jak udawało Ci się tyle lat nie skakać skoro masz
tAKIe potrzeby? :)
> albo jakoś zapanuje nad tą całą sytuacją, dziwnym trafem odkrywając w
sobie
> skłonności homoseksualne.
Dlaczego dziwnym? Pytam serio.. Ani nie pojawiły się nagle ani z jego
propozycji, więc...?
>Bo to chyba nie Asia jako pierwsza wyszła z
> pomysłem - jak to zostało napisane - "wzięcia sobie" drugiej dziewczyny,
> prawda?
Nie, właśnie pomysl był mój:)
--
Pozdrawiam
Asia
|