Data: 2017-08-07 21:14:23
Temat: Re: Kiszenie
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-08-07 o 20:48, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>> Moja koleżanka to dopiero teraz ma masę roboty! Kupiła jakis czas
>> temu zmywarkę dla zaoszczędzenia wody. Przychodzi do domu, a cały
>> zlewozmywak i szafki zawalone naczyniami do zmywania. Rodzina nie
>> zmywa po sobie i zadowolona.
> Ktoś ze znajomych (chyba niezbyt bliskich, bo nie pamiętam kto to)
> rozwiązał problem w bardzo prosty sposób. Kupił dwie zmywarki. Duże.
> Po zmyciu naczynia zostają w zmywarce. Rodzina stamtąd bierze, używa,
> a po użyciu wkłada do drugiej. Gdy ta się zapełni, uruchamiają.
Olala, ale luksus :-)
Wielką kuchnię chyba mają :-)
> Raz przyszła wieczorem z pracy, była głodna, a musiała zasuwać
> do marketu po nabłyszczacz. Jak mi o tym mówiła przez telefon to
> z trudem wytrzymałam zaśmianie się.
> A gdyby musiała zaiwaniać po ludwik, to też by było równie śmieszne?
>
Kazałabym komuś z rodziny zasuwać zarówno po nabłyszczacz czy Ludwik.
Zarządziłabym, że jak przyjdę z pracy to ma być pozmywane.
--
animka
|