Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kobiece tabu. Re: Kobiece tabu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kobiece tabu.

« poprzedni post następny post »
Data: 2011-01-01 18:57:48
Temat: Re: Kobiece tabu.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki


Wiadomość:

Ikselka napisał(a):
> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,8
642830,Nie_jestem_z_waszego_plemienia.html?as=4&star
tsz=x
>
> "Brytyjskie matki nie lubi� Rachel Cusk, bo w swoich ksi��kach
> konsekwentnie odczarowuje macierzy�stwo. Z brutaln� szczero�ci� pisze o
> frustracji, z�o�ci, osamotnieniu i o tym, �e w byciu matk� nie ma niczego
> kreatywnego. Nie boi si� powiedzie� wprost, �e 'kiedy rodzisz pierwsze
> dziecko, po prostu umierasz'. To brzmi jak blu�nierstwo(...)"
>
> XL:
> To prawda, nie blu�nierstwo. Umiera DZIEWCZYNA, rodzi si� MATKA. I to jest
> bardzo bolesne przejscie dla DZIEWCZYNY. Poniewa� ma�y przybysz zajmuje jej
> miejsce w jej dotychczasowym �wiecie. Ale... doko�czenie w ostatnich
> wersach.
>
>
>
> "Kiedy kobiety zostaj� matkami, cz�sto s�ysz� taki tekst: 'O, teraz to
> rozumiem moj� matk�'. Gdy pytam je, co to znaczy, m�wi�, �e kiedy�
by�y w
> opozycji do swoich matek, wszystko robi�y inaczej, a teraz maj� dziecko i
> ju� zrozumia�y, o co w tym chodzi, wi�c przesz�y na drug� stron�.
Trudno w
> takiej sytuacji powiedzie�, jak� warto�� przedstawia to, co czujesz,
> poniewaďż˝ nagle bezrefleksyjnie przestajesz byďż˝ sobďż˝, a stajesz siďż˝
cz�ci�
> jakiej� mitologii. My�l�, �e w�a�nie m�odym matkom jest najtrudniej
wyraziďż˝
> to, co czuj�, poniewa� musia�yby zakwestionowa� co�, co w�a�nie
odzyska�y,
> czyli porozumienie ze swoj� w�asn� matk�. Wi�c nawet je�li nie czuj�
siďż˝ w
> tej roli dobrze, nie chc� si� do tego przyzna� i bardzo cz�sto wybieraj�
> milczenie.To milczenie to jest pakt, kt�ry kobiety podpisuj�. 'Nie b�dziemy
> m�wi� o tym, jakie to jest dla nas straszne i szokuj�ce'. Bycie matk�
mo�e
> by� tylko wspania�e i cudowne. Nie mo�e by� inne. Wszystkie matki
> instynktownie czuj�, jakie zasady tu rz�dz�. Niech�� do w�asnego
dziecka,
> te wszystkie obrazki z Freuda i Winnicotta - matka zjadaj�ca swoje dziecko,
> matka, kt�ra zabija dziecko, matka, kt�ra kocha je narcystycznie, tylko
> dlatego �e jest jej - to s� wszystko pot�ne tabu, kt�re ka�da z nas nosi
w
> sobie. Wiadomo, �e tego pod �adnym pozorem si� nie dotyka.(...)"
>
>
> XL:
> To prawda. Ta niech�� i to tabu istnieje. Niech�� do w�asnego dziecka
jest
> nieu�wiadamianym/odrzucanym przez kobiety stanem fizjologicznym i
> psychicznym - jego najwyra�niejszym i najbardziej podyktowanym fizjologi�
> momentem jest tzw szok poporodowy, wyst�pujacy zawsze, ale u jednych kobiet
> niepostrze�enie, u innych spektakularnie. Potem �agodnieje i znika,
> pokonany przez mi�o�� MATKI, kt�ra jest tak silna, �e niweluje
niech��
> DZIEWCZYNY do ma�ego przybysza, kt�ry zajmuje jej miejsce w hierarchii jej
> dotychczasowego swiata...
>
>
> "Matka pani nie wspiera�a?
>
> Pierwsze dziecko urodzi�a w wieku 22 lat, potem kolejn� tr�jk� w bardzo
> kr�tkich odst�pach czasu. By�a gospodyni� domow� ze wszystkimi
frustracjami
> i ograniczeniami, kt�re wi��� si� z t� rol�. My�l�, �e sta�am
siďż˝ dla niej
> uosobieniem tego wszystkiego, co straci�a przez te wszystkie ci���, porody,
> poronienia, wychowywanie czw�rki dzieci. Kiedy� by�a bardzo pi�kn�,
> atrakcyjn� kobiet�. By�a noszona na r�kach, adorowana. A potem to
przepad�o
> I jako� tak si� sta�o, �e to w�a�nie ja jej o tym przypomina�am. Ale
my�l�
> te�, �e dzi�ki tej trudnej relacji zosta�am tak�, a nie inn� pisark�
i
> jestem w stanie prze�wietli� na wylot takie kwestie jak kobieco��,
> macierzy�stwo.(...)"
>
>
> XL:
> No w�asnie: bolesne jest przej�cie z pozycji DZIECKA do pozycji MATKI.
>
>
>
> "Ale tym, czego nie wiedzia�am, jest to, �e kobiety podpisuj� taki pakt
> same ze sobďż˝, z innymi kobietami i jako grupa kobiet z innymi grupami ludzi
> - na utrzymanie tej umowy id� ogromne pok�ady energii. Ten pakt dotyczy
> tego, �e kiedy stajemy si� matkami, to umieramy - i wszystkie to wiemy, ale
> nie b�dziemy o tym m�wi�.(...)"
>
> XL:
> Ale� m�wmy! - ja m�wi�.
> Umar�am jako dziewczyna, ale zmartwychwsta�am, z mi�o�ci do mojego m�a i
> dzieci, juďż˝ jako KOBIETA i MATKA.
>
>
> "My�l�, �e to znowu wi��� si� z moj� matk�. Ona by�a bardzo
pi�kna,
> kobieca, delikatna i dosy� zepsuta, zanim wysz�a za m��. No i potem
> nast�pi�o to, co jest naszym kobiecym dziedzictwem - przesz�a z tego
> s�odkiego, delikatnego �wiata do brutalnego �wiata, w kt�rym jest seks,
> porody, niewolnicza praca domowa i opieka nad innymi lud�mi. Pokolenie po
> pokoleniu kobiety do�wiadczaj� tego brutalnego przej�cia z jednego �wiata
> do drugiego i my�l�, �e tutaj rodzi si� ten pakt - zgoda na milczenie na
> ten temat. Zamiast o tym m�wi�, wyskakuj� z kolejnymi dzie�mi na r�kach i
> zaczynaj� �wierka�: 'O, zobaczcie, jak wspaniale, jaki cudowny dzidziu�'.
> Wi�c my�l�, �e moja matka do�wiadczy�a tego przej�cia w bardzo
brutalny
> spos�b - mia�a czw�rk� dzieci jedno po drugim. My�l�, �e dla niej to
byďż˝
> szok.(...)"
>
>
> XL:
> Jak dla ka�dej DZIEWCZYNY, kt�ra staje si� MATK�. Bo �wiat opisany
powy�ej
> rzeczywi�cie jest straszny, rzeczywi�cie. Ale za to jaki pi�kny! I to wcale
> nie paradoks. Bo w�asnie dla pi�kna godzimy si� na traum�. Nie ma innej
> drogi, aby go do�wiadczy�: trzeba umrze� jako dziewczyna i zmartwychwsta�
> jako matka.
>
>
> "Kiedy rodzi si� dziecko, wszystkie ulega zmianie, nasze wyobra�enie o
> �wiecie, o nas samych. Jakby kto� wszed� do pokoju i wszystko w nim
> poprzestawia�. Ludzie wtedy panikuj�, ale staraj� si� to ukry�. Wi�c
udajďż˝
> przed sob� nawzajem, �e ta zmiana wcale nie jest dla nich trudna. Chc� si�
> wydawa� spe�nieni, szcz�liwi, zjednoczeni. Nie rozumiem tego, bo ja jestem
> inna, ale widz�, �e ludzie to robi�. Kobiety, szczeg�lnie kiedy maj�
> malutkie dzieci, lubi� podtrzymywa� w m�czy�nie to poczucie, �e jest
wolny
> i �e mo�e i�� do pracy, a ona b�dzie czuwa� nad domem i nad tym
male�kim
> dzieckiem, o kt�re si� tak bardzo boi. Szybko si� te� orientuje, �e bycie
> matk� i bycie kobiet� to dwie r�ne sprawy, i cz�sto kobiety �wiadomie
> decyduj� si� na to, �e b�d� bardziej matkami ni� kobietami. Tak jakby
> m�wi�y: 'Do widzenia, m�j m�czyzno. Mi�o�� do ciebie, opiekowanie
siďż˝ tobďż˝
> to by� koszmar. Ba�am si� twojej oceny, chcia�am by� chuda i pi�kna dla
> ciebie, ale si� sko�czy�o. Teraz ju� nie musz�. Mam to dziecko, kt�re
mnie
> kocha najbardziej na �wiecie, i ja te� je kocham'. Wydaje mi si�, �e wiele
> kobiet dokonuje takiego wyboru. I same spychajďż˝ siďż˝ na straconďż˝ pozycjďż˝.
> �egnaj� si� ze swoj� kobieco�ci�.(...)"
>
>
> XL:
> Tak, to smutne, jak wi�kszo�� kobiet poprzestaje na roli matki, odradzajac
> si� TYLKO jako matka, nie jako kobieta - zabijaj� tym sw� kobieco��, to
> prawda. Jest bardzo trudnďż˝ rzeczďż˝ jďż˝ zachowaďż˝. Nielicznym siďż˝ to udaje,
> pozosta�e wol� zachowa� tabu.
>
>
> "One mnie tam nienawidz�. A wie pani, co je tak z�o�ci? �e to, co pisz�,
> jest prawd�. Kiedy ludzie si� tak w�ciekaj�, to oznacza tylko tyle, �e
siďż˝
> trafi�o w czu�y punkt. Wiedz�, �e jest dok�adnie tak, jak pisz�,
dlatego
> si� tak broni�. Je�li kobieta pisze: 'Ta ksi��ka to g�wno', wiem, �e
> mog�aby by� bohaterk� mojej ksi��ki.(...)"
>
>
> XL:
> Chcia�abym przeczyta� t� ksi��k�. Przeczytaam uwa�nie wywiad.
Wstrz�sn��
> mnďż˝. Poniewaďż˝ Autorka MA RACJďż˝.
> Z ca�ego serca popieram Autork� za jej szczero��. Z niekt�rymi sprawami
> (katolicko�� matki jako �r�d�o traumy) si� nie zgadzam, ale generalnie
w
> tym wywiadzie NIC mnie nie zaskakuje, generalnie ze wszystkim siďż˝ zgadzam.
> Syndrom "przej�cia" odczu�am sama bardzo wyra�nie. Owe kobiece "tabu" te�
> spotykam. Ale... doko�cz� w ostatnich wersach.
>
>
>
> "W�a�nie rozsta�am si� z m�em. I zn�w czuj� si�, jakbym umar�a.
To dziwne
> uczucie by� znowu sam�, kiedy tyle lat funkcjonowa�o si� w kr�gu rodziny.
> To tak, jakby wyj�� z cienia na s�o�ce. Ty zn�w interesujesz si�
�wiatem, a
> on interesuje siďż˝ tobďż˝. I nagle zaczynasz siďż˝ zastanawiaďż˝, czy
ma��e�stwo
> nie jest przypadkiem tak� sam� zniewalaj�c�, kr�puj�c� si�� jak
dzieci.
> Jeszcze tego nie wiem, musz� to porz�dnie przemy�le�, ale podejrzewam, �e
> mo�liwo�� utracenia wolno�ci w zwi�zku z m�czyzn� mo�e by� taka
sama jak w
> relacji z dzieckiem.(...)"
>
> XL:
> Tak, co� w tym jest, ale... doko�cz� w ostatnich wersach.
>
>
> "Po raz pierwszy w �yciu czuj� si� naprawd� silna. Jest takie powiedzenie,
> nie pami�tam, kto jest jego autorem, 'mie� wszystko' w przeciwie�stwie do
> 'robienia wszystkiego'. No wi�c ja przez ostatnie lata 'robi�am wszystko' -
> zarabia�am na dom, robi�am pranie, gotowa�am, zajmowa�am si� dzie�mi. A
> teraz widz�, �e mo�na na to patrze� inaczej - jako na 'posiadanie
> wszystkiego'. I to jest rzadkie do�wiadczenie, kt�re jest dost�pne tylko
> dla kobiet. To poczucie spe�nienia na ka�dym poziomie. Zrealizowa�am si�
> jako matka, da�am �ycie, mam dorastaj�ce dzieci i satysfakcjonuj�c�
pracďż˝,
> kt�r� kocham. Czuj� si� wolna od rozmaitych l�k�w, niepewno�ci co do
> swojego wygl�du, co do tego, jak postrzegaj� mnie inni ludzie. Jestem
> kompetentna w wielu dziedzinach. 'Posiadanie wszystkiego' oznacza, �e kiedy
> dzieci odejd�, b�d� wiedzia�a, jak zagospodarowa� swoj� energi� i
> umiej�tno�ci. Nie zostan� w pr�ni. I to jest niezwyk�a, nowa jako��,
kt�r�
> stworzy�y�my. Praca. Ona jest w sumie najwa�niejsza w �yciu. W tym momencie
> tak si� w�a�nie czuj�."
>
>
> XL:
> I tutaj wyczuwam fa�sz, niestety :-(((
>
>
>
> XL (obiecane doko�czenie):
> ...ale przecie� godzimy sie z t� traum�, zyskujac dzieki niej prawo wej�cia
> do �wiata mi�osci i niemal wszystkie kobiety zgodzi�yby si� na jeszcze
> wi�cej b�lu, aby tam wej��...
> Symboliczne umieranie, to powszechne kobiece tabu, po�egnanie ze sob� jako
> dzieckiem/dziewczynďż˝/obiektem_uwielbienia_bez_kosz
t�w_w�asnych, ta utrata
> wolno�ci - tak, one istniej�, to wszystko si� dzieje. Tylko dlaczego
> Autorka ani s�owem nie wspomina o mi�o�ci jako czynniku dok�adnie
> niweluj�cym te traumy i sprawiajacym, ze kobiety po prostu uwa�aj� to
> wszystko za niegodne wspomnienia ani zg��biania oraz za nieznacz�ce w ich
> obecnym �yciu? Dlaczego nie wspomina o mi�osci m�czyzny i mi�o�ci do
> m�czyzny, mi�o�ci macierzy�skiej, kt�re czyni� �wiat po traumie takim
> pi�knym i satysfakcjonuj�cym mimo b�lu przebytej przemiany?
> Wida� brak u niej i brak w jej �yciu tych uczu�, skoro poczucie krzywdy i
> traumy dominuje i dopiero teraz, kiedy jej domniemane �r�d�o w jej �yciu
> wygas�o, ona ma wra�enie "powrotu do siebie" - ale czy powrotu poprzez
> odzyskanie czegokolwiek? Wg mnie tylko przez kolejne straty - jej
> ma��e�stwo si� rozpad�o, a i dzieci jako� pobie�nie wspomina...
> Czy�by jej "nadostre", szokuj�ce spojrzenie na �wiat kobiety-matki by�o
> wynikiem kalectwa uczuciowego? Jesli tak, to dzi�ki jej kalectwu mog�am
> przez chwilďż˝ spojrzeďż˝ jej oczyma na to, co sie dzieje z nami, DZIEWCZYNAMI,
> kiedy stajemy si� MATKAMI, spojrza�am przez moment na nasz kobiecy �wiat
> jej oczyma, jak przez superfiltr dok�adnie odsiewaj�cy z naszego �wiata
> Mi�o��, kt�ra wszak czyni nam go tak cudownym. Autorka przerazi�a mnie
tym
> swoim filtruj�cym sposobem patrzenia, je�li wi�c jest szczera w tym, co
> pisze, to jest kalek�. Ten filtr jednak czemu� tutaj s�u�y, wiec go nie
> pot�piam, tylko przyznaj� racj�. Bo nie mog� zaprzeczy� temu, co on
> ukazuje, jak nie zaprzeczam istnieniu czarnych klawiszy, smutnych
> p�d�wi�k�w w�r�d klawiatury fortepianu, bo przecie� bez ich smutku
nie ma
> cudnej muzyki, kt�ra powstaje dzieki bia�ym, czystym tonom i to w�a�nie
> bia�e w niej dominuj� i j� tworz�...
>
> Tak w�a�nie obok tego, co Autorka widzi i co opisuje, istnieje wszystko o
> czym pisa� nie chce - mi�o��, satysfakcja, dawanie siebie, dzielenie si�
> sob�. Czy�by z kolei to pozostawa�o w sferze JEJ osobistego tabu? Bia�e
> klawisze odrzucone? Czy po prostu nigdy nie odnalezione? A moze to po
> prostu tylko marketingowy zabieg, spos�b na zdobycie czytelniczek, a nie
> kalectwo? Czasem warto co� pokaza� tylko z bolesnej, cienistej strony, �eby
> bardziej podkre�li� stron� �wietlist� i pi�kn�.
> Mam nadziej�, �e to tylko taki zabieg, bo przeczyta�am wywiad z zamiarem
> dotarcia do ksi��ki :-)

To jest o wiele bardziej głębsze niż ci się wydaje. Obecna kultura
dopuściła się zafałszowania ze strachu przed starością przejścia
między młodością a dojrzałością. Zauważ że starzy zachowują się jakby
się nic nie zmieniło, te same żarty , uodobania a jednak świat się
zmienił i oni nie potrafią się z tym pogodzić...Od strony mężczyzny to
przejście wygląda tak, że ledwie chłopiec dotknie się dziewczyny, ona
już zachodzi w ciąże i skończona poezja, kobieta jest niszczycielką
młodości przez macierzyństwo. On staje się z chłopca mężczyzną i
następuje przeniesienie...z dbałości o swoje życie, na dbałość o
rodzinę, czyli staje poza życiem, żyje dla nowego a nie dla siebie . I
sterotypy ułatwiają to przejście kobietom, bo społeczeństwo liczy się
z kobietą-matką a z dziewczyną nie bardzo. Więc za każdym razem jak
ktoś zobaczy ciebie w postaci młodości , jej resztek, to umniejsza
ciebie, nazywa niedojrzałą, głupią, nienadającą się pod matkę, często
kobiety porzucają dzieci bo chcą jeszcze żyć.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.01 medea
01.01 Ikselka
03.01 Vilar
03.01 Ikselka
03.01 Vilar
07.01 Marchewka
07.01 Ikselka
07.01 Marchewka
07.01 Ikselka
07.01 Marchewka
08.01 Vilar
08.01 Vilar
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem