Data: 2007-09-24 19:56:48
Temat: Re: Kody kulinarne
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett napisal(a):
>> W zeszlym roku wieczorem polezlismy z kumplem na wybrzeze w SF i
>> zamowilismy dwie przystawki, po zupie i po dwa piwa. Bylem po tym
>> potwornie nazarty. Kelner zartowal, ze pekam po przystawce.
>
>Bardzo czesto zamawiam przystawke zamiast glownego dania, bo porcje u
>nas sa ogromne, obliczone na "przecietnego" Amerykanina, ktory wazy 90 kg.
Jak sie je z rodzina, to mozna takie porcje rozdzielic, ale problem
jest gdy sie idzie do knajpy samemu. Zjesc samemu steka...
>>Tutaj na
>> szczescie porcje wciaz sa mniejsze. Szczegolnie u chinola.
>
>Wiesz co? chcesz byc szanowany przez innych, wiec innych tez szanuj.
>Jesli Ci chodzi o Chinczykow, to pisz o Chinczykach, a nie o
>"chinolach". Czy chcialbys, zeby o tobie mowiono "the goddamn polack"?
Nie przeszkadza mi. Polish jokes bardzo lubie.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
|