Data: 2004-08-01 19:56:10
Temat: Re: Kokos.
Od: Shrek <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> takie trzy "punkty". Przebijam tam skorupę używając młotka i grubego
> gwoździa, starego wiertła lub czegoś podobnego. Wylewam wodę kokosową z
> orzecha. Następnie silnym uderzeniem kruszę skorupę i rozbieram orzech.
Po wylaniu mleczka ta metoda, nie trzeba sie z orzechem silowac.
Wystarczy zastosowac te sama metode, jaka stosowali kiedys murarze do
"ciecia" cegiel mlotkiem.
Bierzemy niewielki mlotek i uderzamy jego ostra krawedzia orzech wzdluz
rownika. Trzeba uderzac dosyc silnie, ale bez przesady. Po objechaniu
dookola, orzech peka wzdluz linii "ciecia".
Pozdr.
Shek
|