Data: 2006-05-03 20:36:25
Temat: Re: Kolejny monolog
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Justyna N; <44590dbc$1@news.home.net.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e3b0uj$h6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Ale na wszelki wypadek odniosłaś się do tej uwagi [o retoryczności].
> > Nadal uważasz, że Jesteś "wolna"? [znów ;) retoryka]
> >
> Oj. Tak to jest jak się coś pisze. (Chociaż biorąc pod uwagę Twoją płeć to
> istnieje możliwość, że byś nie wyłapał przy rozmowie w realu-to nie jest
> docinek czy coś takiego-stwierdzam fakt) mogłam dostawić ";p" lub ";)" może
> byłoby jaśniejsze.
;)) Nie byłoby - nadal byłyby emocje, tylko *złagodzone* żartem. Żart to
też emocje.
> > To już zostawiam temat. Tylko jedno doprecyzuję, bo własnie sobie to
> > uświadomiłem - *ramię* . Jakkolwiek "igła" by nie wołała o swojej
> > "wolności", jest *połączona_na_stałe_ale_ruchomo* z resztą gramofonu -
> > okrzyk o jej wolności nie dotyczy więc gramofonu, ale tylko płyty - nie
> > musi odtwarzać płyty, ale z drugiej strony - to jej funkcja, jeżeli o
> > niej "zapomni", to po pewnym czasie trwania tej "wolności" gramofon wraz
> > z nią trafi na śmietnik. Czyli to nie kwestia bycia wolnym, ale
> > znalezienia płyty, którą się lubi. ;))
> >
> (Jak już to igła trafi na śmietnik-o ile się orientuję to można ją wymienić)
Przyjmijmy, że właściciel gramofonu był imbecylem, który igłę zamontował
poxipolem ;))
> A może polubienia płyty, którą się odtwarza? Być może zarzucisz mi, że to
> wolność iluzoryczna czy też wmawianie sobie czegoś, ale odtwarzając "płytę",
> którą lubię mogę krzyknąć o wolności. A jeżeli lubię każdą płytę, którą
> odtwarzam? I na koniec. Czy polubienie płyt lub też odtwarzanie tylko tej
> ulubionej jest wolnością? Czy też iluzją wolności?
Z punktu widzenia brutalnej rzeczywistości i przyziemnej funkcjonalności
gramofonu - *wszystko* co zrobi igła i co uzna za "wolność", będzie
tylko jej iluzją. ;) Może wybierać bardziej lub mniej uciążliwe formy
"niewoli".
> W takim razie kiedy
> "igła" jest wolna? Kiedy zatraci własną funkcję i trafi na śmietnik?
> [To nie są pytania retoryczne]
Nigdy. A właściwie, kiedy sama szczeźnie, bo zatraci cechy igły, ale
wtedy nie będzie mogła mówić o własnej wolności. ;)
Flyer
--
gg: 9708346
|