piątek, 29 stycznia 2010 13:50. carbon entity 'Robakks' <R...@g...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Gdy pisałem słowa "generator losowy (diabła)" to użyłem sformułowania
> jednego ze znanych matematyków, który takiego właśne określenia
> użył próbując zmatematyzować generator przypadku = diabeł.
> Oczywiście chodzi w tym konkretnym przypadku nie o diabła
> "celowo sprowadzającego człowieka na złą drogę" (tzw. diabeł stróż),
> ale o diabła przypadku, który nie ma świadomości, czy droga, którą
> wskazuje jest dobra czy zła. :-)

Ciekawe, o ile ten diabeł ma coś wspólnego z syndromem bylejakości ludzi
"biernych miernych ale wiernych", którzy mają również upośledzoną wolę i
jak "zdechłe ryby płyną z prądem". Bo jeśli sporo ludzi podejmuje byle
jakie, bezsensowne, przypadkowe decyzje i nie odbiega od średniej
statystycznej z jednym ograniczeniem pt. nie wychylać się, zawdzięczając
temu sukces w warunkach patologicznych... to jaki procent naszego
społeczeństwa należałoby ubezwłasnowolnić jako motłoch/idiotów??? Jaka
część zewnętrznej "normalności" jest maską dla tego bezhołowia, dla "diabła
przypadku"?

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai