Data: 2010-02-01 09:23:56
Temat: Re: Komputer i decyzje
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hk6176$pum$1@news.onet.pl...
> Zgadza się. Nie oznacza też sytuacji, w której komuś się wydaje, że widzi.
> Jest prawdziwe, jeśli rzeczywiście widać- nawet, jak nikt nie widzi. Moim
> zdaniem jednak nie widać.
Po pierwsze, mylisz się - widać. Przyszła Ci do głowy taka możliwość?
Nie do końca jest to zresztą pomyłka, bo całkiem sporo w tym hipokryzji.
Wiesz doskonale, że ludzie generalnie chcą wygrywać, a przegrywać nie
lubią. Naprawdę sądzisz, że można to ukryć?
Po drugie, stwierdzenie "to widać" stosuje się tylko wtedy, kiedy
rozmówca nie widzi. No, albo udaje. W przeciwnym razie nie ma żadnego
sensu.
> Nie podałeś jej, jednak- używasz. Też z wiki- tylko tej dotyczącej
> cybernetyki. Inaczej Twoje pisanie nie ma sensu.
Nigdy nie zauważyłeś, że dzieci potrafią gadać z sensem nawet, jeśli
nigdy w życiu nie widziały żadnej definicji?
A poza tym, w ogóle nie gadamy o inteligencji.
>>> miłość to wzajemne przyciąganie się.
>>
>> Jeśli masz taką definicję miłości, to nie dziw się,
>> że 2 magnesy się kochają.
> Dokładnie. Nie widzisz analogii?
A co, "widać" ją?
Jest całkowicie chybiona, ja nie używam definicji pojęć,
o których wiem, że są skomplikowane. Dlatego, że są
skomplikowane. Dobrej definicji nie mają i nie będą
miały, albo będzie za bardzo ogólnikowa, albo za
bardzo uproszczona.
> No właśnie- to_jest_problem. Czy jesteś botem? Bo własnie nie zdałeś testu
> Turinga.
I sądzisz, że to mój problem? Nie, to problem Turinga. I tych,
co na jego teście chcieliby polegać. Jeśli uznać, że faktycznie
go nie zdałem. Bo w teście, wiesz, ma być kilku sędziów, a nie
tylko Ty.
Naprewdę chcesz wiedzieć, czy jestem botem? Sorry, nie.
> powtarzam- ponownie nie zdałeś testu Turniga
Powtarzam - mam problem?
> ponownie. Źle Cię napisano:-). Własnie o to chodzi- można gadać o
> emocjach, nawet tak, jak prawdziwy człowiek, jednak nie przeżywając ich-
> nie jest się człowiekiem, a drugi człowiek zawsze to rozpozna.
Rozpoznałeś mnie po tym, że nie gadam, jak prawdziwy człowiek.
Jakbym gadał, jak prawdziwy człowiek, nie miałbym problemów
z testem. A może raczej, test ze mną.
Skądinąd zabawna jest sytuacja, w której skoro nie pasuję
do Twojej teorii prawdziwych ludzi, uważasz, że należy zmienić
mnie, a nie teorię. Choć każdy normalny na moim miejscu mógłby
być cokolwiek przerażony.
> Jeśli jesteś człowiekiem- to masz silnie przytłumione emocje. Jak Cię to
> zadowala- to ok.
Nie ważne, czy mnie zadowala. Jak mnie wyleczą, to już nie będzie
MW - psychola z przytłumionymi emocjami, prawda? A tak się pechowo
składa, że ten psychol, którego po ewentualnym wyleczeniu już nie
będzie, to właśnie ja. Na pewno rozumiesz.
|