Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "jolka" <j...@w...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Konflikt na linii ojciec- dorastajacy syn
Date: Fri, 30 Aug 2002 13:11:54 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 29
Message-ID: <aknjqt$6fg$1@news2.tpi.pl>
References: <akna9a$n35$1@news2.ipartners.pl> <akncm3$lvs$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa73.dzialoszyn.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news2.tpi.pl 1030705821 6640 217.99.199.73 (30 Aug 2002 11:10:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Aug 2002 11:10:21 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:20333
Ukryj nagłówki
Witam ;-))
Ja mam córkę , która skończyła 15 lat i weszła w tzw.trudny wiek ale muszę
przyznać, że do tego wieku przygotowywaliśmy sie wspólnie z TŻ i córką od
najmłodszych lat. TŻ jest bardziej despotyczny , on jest osobą z którą nie
ma większej dyskusji córki, poprostu u niego za dużo nie wynegocjuje( np.
późniejszy powrót do domu itd.) . My postępujemy tak, chyba już o tym
pisałam ( albo nie-ehhhhhskleroza) mamy ustalone pewne zasady i reguły (
odnośnie powrotów, zakresu obow w domu itd.) staramy sie ich wszyscy
przestrzegać( oczywiście my z TŻ również) jesli muszą nastapić jakieś
odstepstwa ( co się zdaża) negocjujemy, czasami jest łatwo czasami trudno.
Nigdy ani ja ani mój TŻ nie zmieniamy decyzji podętych przez któreś z nas(
chociaż staramy się je razem podejmować) poza tym jesteśmy konsekwetni.
Efekt póki co jest taki, córka mówi mi wszystko dobrze i złe rzeczy ( ma do
mnie zaufanie) oczywiście zwierzenia niektóre w tajemnicy przed tatą, ja tez
jee często opowiadam jak mysmy z tata chodzili. Nie boi się powiedzieć
najgorszej prady, bo wie że jest lepsza niż kłamstwo i wie że zawsze jej
pomożemy. Sama mówi, że ma najfajniejszych rodziców na świeci ( jak tak
powiedziała to łzy mi w oczach stanęły) jakie to strasznie miłe, koleżanki
jej jak do niej przychodzą to często ładują mi się do kuchni i sobie
plotkujemy, twierdzą że Justyna (córka) to z mamą jak z koleżanką. Z męzem
nie jest tak bardzo blisko i tez czasami się boczą. Ale wie, że nie wolno
przeginać, jesli za długo siedzi np. w łazience a mąz chce wejśc to ma wyjść
i wtedy nie ma dyskusji i wychodzi, wie że przekora to najgorsza rzecz. No
to tyle
Pozdrawiam Jolka
|