Data: 2002-10-10 20:08:42
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "Łania" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:27229-1034256228@213.17.138.62...
> Ale absorbować rodziny nie musi!!!!
> Jak nie chce to niech nie śpi ale to nie oznacza że ma prawo WYMUSZAĆ
> siedzenie przy nim.
Dziecko w tym wieku potrzebuje bliskiego kontaktu z rodzicami, szczególnie z
matką. Dla jego rozwoju emocjonalnego najlepiej jest, gdy do 3-go roku życia
przebywa cały czas pod jej opieką. Taka jest prawda, choć dla rodziców nie
zawsze wygodna.
Dlatego w tym konkretnie przypadku zachowania dziecka nie nazwałabym
szantażowaniem czy wymuszaniem, lecz próbą zaspokojenia podstawowych
potrzeb.
> Tobie wolno co parę minut oderwać sie od 'roboty'
> (a chodźby od pieszczot z TŻ) i podejść do dziecka - cmoknąć,
> pogłaskać, 'sprawdzić czy żyje' - ale dlatego że TY TEGO CHCESZ a nie
> dlatego że DZIECKO TEGO CHCE.
Myślę, że warto liczyć się z potrzebami a czasem i zachciankami
najbliższych, również dzieci.
> Dziecko musi się nauczyć 'czuć się
> bezpiecznie nawet przy 'nieobecności bezpośredniej' rodziców. Musi się
> nauczyć że rodzice go kochają i pamiętają o nim nawet gdy ich nie
> widzi.
Oczywiście. Musi też nauczyć się czytać, pisać i wielu innych rzeczy, ale
wszystko we właściwym czasie.
Dlaczego wymagać od roczniaka dojrzałości emocjonalnej ?
Może zacząć wymagać dojrzałości od dorosłych?
W związku są przecież różne etapy. Gdy dzieci są małe zwykle nie jest łatwo,
ale to mija. Potem podrosną i nie da się nadrobić tego czego nie dało im się
we wczesnym dzieciństwie, za to można wtedy więcej czasu poświęcić sobie
nawzajem.
> Pozdrawiam
> Qwax
Pozdrawiam
Ania
ps. Grupę czytam bardzo często i cenię sobie, ale piszę bardzo rzadko.
Mężatka, dwoje dzieci w wieku 6 i 8 lat. Pozdrawiam wszystkich :-)
|