Data: 2008-03-28 09:52:03
Temat: Re: Koreańska rzodkiew.
Od: Panslavista <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Mar, 21:31, Als <1...@1...pl> wrote:
> Dnia Thu, 27 Mar 2008 21:24:39 +0100, Jerzyn napisał(a):
>
> > Als pisze:
> >> Mam też pytanie dodatkowe - skoro faktycznie jest to jakiś gatunek białej
> >> rzodkwi, to co trzeba zrobić, żeby po zamarynowaniu [...]
>
> > Z tego co wiem oni ja kiszą tak jak my kapustę.
> > pozdr. Jerzy
>
> Tylko że ona nie smakowała jak kiszona - już bardziej jak marynowana
> (zresztą znalazłem przepis na "pickled daikon", ale jak marynowałem w domu
> z sosem sojowym i octem ryżowym, to niestety nutą dominującą jest zapach
> rzodkwi :( ).
Pewnie kiszą blanszowaną, a później dają do zalewy octowej. Na takiej
zasadzie mam robione sałatki warzywne z dodatkiem ogórków i opieniek
kiszonych.
|