Data: 2011-02-11 07:18:16
Temat: Re: Krem maślany z jajkami
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:19578ebdbe2a0$.1eefi162mvuej.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Feb 2011 14:01:48 +0100, Misiek napisał(a):
>
(ciach)
>>>>>>>
>>>>>>> I pewnie tatara tez jesz bez zoltek?
>>>>>>
>>>>>> Jem z żółtkiem - jajka przed użyciem myję plłnem do mycia naczyń,
>>>>>> potem
>>>>>> parzę we wrzątku - białko lekko się ścina, zółtko pozostaje surowe.
>>>>>> Ponadto
>>>>>> używam tylko surowych jaj z pewnego źródła, jeśli już.
>>>>>> Czyli z zasady unikam.
>>>>>
>>>>> Nie unikasz. Albo unikasz jak ognia (czyli nie jesz, lub nie jesz
>>>>> prawie
>>>>> wcale), albo bierzesz tylko "z pewnego zrodla" (nie ma takowych
>>>>> niestety,
>>>>> zawsze moze zdarzyc sie nawet z "pewnego zrodla" zarazone salmonella
>>>>> czy
>>>>> innym swinstwem).
>>>>>>
>>>>>>> a jajko na mieko bez jajka? hehehe
>>>>>>
>>>>>> Ugotowane na półtwardo. Takie lubię. Nie jest surowe, jest bardzo
>>>>>> gorące,
>>>>>> nawet wewnątrz.
>>>>>
>>>>> A powinno byc surowe z "nazwy" nawet (zoltko oczywiscie). Jajko NA
>>>>> MIEKKO
>>>>> hehehe.
>>>>> W takim razie jak ugotujesz jajko na "jajko po Wiedensku"? hehehe Z
>>>>> zasady
>>>>> takowe wrzucone do szklanki, rozklocone z maslem, pozypane
>>>>> szczypiorkiem
>>>>> powinno miec plynne zoltko, a nie poltwarde.
>>>>>>
>>>>>>> Ze o sadzonych lekko scietych juz wogole nie wspomne...
>>>>>>
>>>>>> Nie wspominaj. Lubię wysmażone.
>>>>> Wysmazone jajko sadzone? Hmmmm fe :-)
>>>>
>>>> Nie ma jak świeże jajko na miękko w kieliszku.
>>>> Albo jajecznica z mlekiem lub śmietaną.
>>>> Albo jajecznica z cebulą, na pomidorach, na boczku, szynce, kiełbasie,
>>>> grzybach lub posypana szczypiorkiem...
>>>
>>> Wszystko to lubię porządnie ścięte, nie surowe.
>>
>> czyli nici z jajka na miekko, prawdzoiwego sadzonego i jajka po wiedensku
>> (wszystko prawidlowo powinno miec ledwo sciete zoltko-prawie calkiem
>> surowe,
>> mocno sciete bialko).
>
> Prawdziwe jajko na miękko, prawdziwe sadzone, prawdziwe jajko po wiedeńsku
> mam takie, jak lubię. Białka półsurowego nie tknę. To Twoje surowizny nie
> są prawdziwe. I co mi zrobisz?
> :-)
Kto wspominal o polsurowym bialku?
Ja caly czas pisze o prawie calkiem surowym... zoltku :-)
Moje "surowizny" sa jaknajbardziej prawdziwe i prawidlowe w gotowaniu :-)
Moze ty jajko na "miekko" gotujesz 15 minut i uwazasz ze nadal jest "na
mieko" hehehe
|