Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "Marta" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Kto jest winny? - dlugie
Date: Thu, 18 Jul 2002 11:58:02 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 28
Message-ID: <ah633u$jj4$1@sunsite.icm.edu.pl>
References: <ah5u35$oh5$1@katmai.magma-net.pl>
NNTP-Posting-Host: proxy.energetyka.elblag.pl
X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1026985918 20068 212.244.120.251 (18 Jul 2002 09:51:58
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Jul 2002 09:51:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Notice1: This post has been postprocessed on the news.icm.edu.pl server.
X-Notice2: Subject line has been filtered and any Odp: strings removed.
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:18336
Ukryj nagłówki
Użytkownik Harmonny Wroclaw <h...@w...pl
> Z tego wyszlo oczywiscie ze to jest moja wina ze ja w ogole smiem posiadac
> taki kubek i smialam go wstawic do zlewu z dwoma innymi kubkami, ktore
> rzekomo rzucily sie na niego powodujac jego roztrzaskanie.
..
> Oczywiscie rozmawiamy na ten temat - wczoraj nawet moj TZ przyznal ze "to
> jest jego wina z tym kubkiem" ale i tak zadasal sie na mnie z powodu tego
ze
> mam takie buble itp itd.
> Jezeli macie jakies pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, to bede wdzieczna
> za wszelkie propozycje.
Przede wszystkim nie dawaj się w to wciągać - tj. żadnego przepraszania,
tłumaczenia się, czy prób wyjaśniania, że to nie Twoja wina. Musisz te
zachowania konsekwentnie ignorować, a jak on się uspokoi, to powiedzieć, że
nie życzysz sobie takich bezsensownych zarzutów.
Napisz może, co robisz w takich sytuacjach?
Najgorsze co można zrobić to przepraszanie "dla świętego spokoju", bo to
jakby potwierdza Twoją winę (nawet jeśli kompletnie nie masz związku z
zaistniałą sytuacją), albo tłumaczenie na gorąco "że to przecież nie Twoja
wina", bo takie zachowanie jest odbierane jak próba usprawiedliwiania się, a
co za tym idzie można odnieść wrażenie, że gdzieś tam rzeczywiście
zawiniłaś.
Marta
|