Data: 2002-07-18 09:03:41
Temat: Re: Kto jest winny? - dlugie
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiedzieć czemu h...@w...pl napisał(a) na grupę:
> Witam,
> przegladam grupe od jakiegos czasu no i postanowilam napisac liczac na
> komentarze lub sposoby rozwiazania sytuacji.
> Mój TŻ jest fantastyczna osoba gdyby nie to ze nigdy, ale to nigdy
> nic nie dzieje sie przez niego.
> Jezeli macie jakies pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, to bede
> wdzieczna za wszelkie propozycje.
> pozdr.
Tylko poczucie humoru może Was uratować. Przy okazji neutralnej rozmowy
przypomnij TŻ, że zwalanie winy na innych jest znane od "zajarania
dziejów" - wystarczy zajrzeć do historii Adama i Ewy (niewiasta, którą
postawiłeś przy mnie dała mi owoc, wąż mnie skusił itd..) i że na Tobie
wrażenia nie robi takie dziecinne zachowanie. A w konkretnych
sytuacjach?
W drobnych - jak ten kubek - wyśmiać - urządzić sąd nad kubkiem, nad
Mamą,
nad zlewem, skazać wszystkich na srogie kary... Jeśli się uda rozładować
sytuację, to będzie co przypominać w poważniejszych sprawach...
A jeśli nie... to chyba pozostaje tylko przeczekać, aż się facet
rozładuje a potem na spokojnie przedyskutować od nowa całą sytuację...
Zależy, czy takie zachowanie jesteś w stanie przeżyć bez problemu,
czy też Cię rani? W tym drugim wypadku oświadczyłabym wyraźnie, że
nie chcę słuchać takich rzeczy, jeśli nie ma do powiedzenia nic prócz
oskarżania innych, to niech poczeka z odzywaniem się aż ochłonie.
Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********
|