Data: 2002-07-18 08:49:15
Temat: Re: Kto jest winny? - dlugie
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Harmonny Wroclaw" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ah5u35$oh5$1@katmai.magma-net.pl...
> Mój TŻ jest fantastyczna osoba gdyby nie to ze nigdy, ale to nigdy nic nie
> dzieje sie przez niego. Np. wczoraj, w czasie zmywania kilku kubkow jeden
z
> nich sie rozbil - byl to kubek od mojej mamy, ktory skadinand bardzo
> lubilam. Nie zdazylam niczego powiedziec (zreszta nie mialam nawet
zamiaru -
> rozbity kubek to nie koniec swiata), a juz uslyszalam, ze:
> 1. moja matka kupuje nam same buble
> 2. jest wiecznie za duzo rzeczy do zmywania w zlewie
> 3. on nigdy wiecej nie bedzie myl moich bublowatych kubkow
[..ciach] i cichutko rotfl cobys sie nie obraziła , ale opis sytuacji - sama
rozumiesz :)
> Oczywiscie rozmawiamy na ten temat - wczoraj nawet moj TZ przyznal ze "to
> jest jego wina z tym kubkiem" ale i tak zadasal sie na mnie z powodu tego
ze
> mam takie buble itp itd.
> Jezeli macie jakies pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, to bede wdzieczna
> za wszelkie propozycje.
ja swego czasu miałam pomysł - zabić tłuczkiem do mięcha , ale waga obiektu
(100kg) niestety wpłynęła na niezrealizowanie słodkich planów
postepuję inaczej: olewam zniszczone rzeczy
sama niszczę i mówię, że to przez niego w tak absurdalnych sytuacjach, że
można się tylko śmiać,
to przez niego jest za dużo rzeczy do zmywania bo za duzo je i pije a nie
chce bezpośrednio z opakowań
co do rzeczy podarowanych: wczoraj był numer z pojemnikiem na wędlinę cośmy
w prezencie od mamy dostali
on - ten pojemnik jest do kitu bo nie ma tej pompki próżniowej do odsysania
powietrza
ja- nie lubisz mojej mamusi!
on nadstawiaja pierś (własną) - pluj! ( to tak a propos kawału o żmijach)
a w ogóle spóźnia się notorycznie więc nie dostaje obiadu i już
zmiana zdania co do winnego jakiejś sytuacji nastepuje cyklicznie co 24
godziny -oczywiście u TŻ-ta a nie u mnie
pozdr. Joanna
|