Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Kto z Was przestał pić bez AA ? Re: Kto z Was przestal pic bez AA ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kto z Was przestal pic bez AA ?

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-05-01 10:09:26
Temat: Re: Kto z Was przestal pic bez AA ?
Od: jakub <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


>> ...A że spojrzenie na temat wykraczające poza Twoje własne jego
>> zrozumienie nie jest Ci potrzebne -to też się zgadza.
>
> Myślę, że Twoja nieustająca ochota do miotania uszczypliwości nie minie
> w tym wątku.

uszczypliwości? Powtarzam po prostu to co napisałeś, może niepotrzebnie,
ale gdzie tu uszczypliwość?
>
>
> Spróbujmy może trzymać logikę w tym temacie. Ja mówię o mechanizmach
> motywacyjnych wchodzenia w przyzwyczajenia, nawyki, nałogi a Ty mówisz o
> mechaniźmie uzależnień, kiedy człowiek jest w fazie pogrążania się.

problem polega na tym że te dwie fazy są nieodróżnialne od siebie w
wypadku nałogu. Nikt nie jest w stanie zidentyfikować tego jednego
kieliszka od którego zaczęło sie niekontrolowane picie. A w wypadku np.
hazardu czy narkomanii bardzo często się zdarza że ta pierwsza
"niewinna" próba okazuje się właśnie wejściem w nałóg.
To zresztą nieistotne, ważne że "przyzwyczajenia" i "nawyki" mają bardzo
mało wspólnego z "nałogami" i o mylenie tych pojęć mam do Ciebie pretensję.
>
>
> Teraz uczysz mnie dobrego wychowania. Pisałem w tym wątku, że nie chcę
> rozwijać tego tematu ze względu na szacunek dla dorobku AA i do armii
> ludzi, którzy życie poświęcili dla ratowania bliźnich z nałogu. A
> pisałem do wątkodawcy i do do każdego, kto odpowiedział na mój post.
> Czytasz, czy tylko pouczasz?

czytam i odpowiadam, jeśli uważam za stosowne. Czy zarzucasz mi
niezrozumienie tego co piszesz? W którym miejscu? A pouczam, jeśli
zachodzi taka potrzeba. W tym wypadku zachodzi.

>
> Nieporozumienie. Mentalną hermetyczność miałem na myśli (zaznaczyłem to)
> a nie otwarte drzwi.

mentalna hermetyczność... zechciałbyś wyeksplikować to pojęcie? Jeśli
masz na myśli to, że osoby nie będące nałogowcami, nie mające za sobą
bagażu (często przerażających) doświadczeń nie bardzo są w stanie
zrozumieć o co w AA chodzi -to zmuszony jestem się zgodzić, także biorąc
pod uwagę to co Ty piszesz.
>

> O czym piszesz, wiesz chyba Ty sam jedynie. Jeśli poczucie zwycięstwa
> kojarzy Ci się z umiejscowionym historycznie kiczem.

myśleć jak zwycięzca... cóż, kojarzy mi się i nic na to nie poradzę.
Obudź w sobie olbrzyma, zostań milionerem w 48 godzin... żelazną wolą
zmiażdż wrogów rasy... wybacz, ale takie skojarzenia są jednak dość
oczywiste... bez urazy, nie bierz tego do siebie, rzecz jasna.
Może powinienem się powstrzymać przed ich ujawnianiem, jeśli Cię
uraziły, przepraszam.

>
> Więc Ty wiesz trochę i ja wiem trochę. Zależy Ci na opinii, że więcej
> wiedzy jest po Twojej stronie. Ok. Mogę na to przystać.

zależy mi na czymś zupełnie innym, tym niemniej dziękuję
>
> Moim skromnym zdaniem (widzisz, jak ja się grzecznie do Ciebie zwracam?)
> mylisz pojęcia. Przekonanie, to jest przekonanie. Mówienie, że jest się
> przekonanym (mówienie nawet do samego siebie), nie jest jeszcze
> przekonaniem, choćby się mówiło o dwustu procentach. Przykładem takiego
> przekonania, o którym mówię, jest to, że nie będę pił benzyny, jadł
> tektury, smarował chleba towotem. Chyba mi wierzysz! Co?

hmm, to wkraczamy w dziedzinę przeżyć i myśli mocno subiektywnych.
Przyjmuję do wiadomości że Ty wiesz co to jest Prawdziwe Przekonanie, a
ja, i ludzie o których pisałem, nie. Cóż, jeszcze jeden powód żeby Ci
zazdrościć...
>

> No, nie umieram na razie, więc pewnie coś jest jeszcze przede mną do
> zobaczenia. To zabawne, że mówisz do mnie jak do dziecka. Skąd to się
> wzięło u Ciebie?

no właśnie, dziwne, bo na ogół nie mam takiego zwyczaju... może przez
ton i zawartość Twoich postów...
>

> Codziennie rano wstajesz (to nie musi być o Tobie), z radością witasz
> kolejny dzień bez picia, prosisz Boga, żeby udało ci się przetrwać do
> końca dnia bez kieliszka. Potem wychodzisz z domu i starasz się iść
> kanałami, żeby nie spotkać żadnego dawnego kumpla, bo może być źle. Nie
> chodzisz na imprezy, omijasz imieniny w rodzinie i myślisz jak
> przeżyjesz Święta, czy się uda...
> I co? To ma się dziać bez udziału woli? Silnej woli...

tak. To co nazywasz "silną wolą" jest zniszczone przez nałóg. Żeby
ocaleć, potrzebne są techniki i sposoby wypracowywane przez terapię albo
przekazywane przez AA. Można przeżyć bez nich, ale to bardzo
nieprzyjemne i bardzo trudne.
>
>
> Hehehe. Wiesz co, jesteś stary pierdoła! ;)Zrzędzisz.

dlatego że się z Tobą nie zgadzam i nie kupuję Twoich argumentów? Czy
dlatego że nie ukrywam co sądzę o ich wartości i poziomie?

>W kółko imputujesz
> mi ignoranctwo, niewiedzę, naiwność. Wymyśl coś innego wreszcie! Już
> widzę jak się ze mną zamieniasz... :D)

ależ ja niczego nie wymyślam. Próbuję Ci powiedzieć, że zanim cokolwiek
zaczniesz oceniać, powinieneś się temu przyjrzeć, a Twoje opinie o
wchodzeniu w nałóg i wychodzeniu z niego są niemądre i niebezpieczne.
Jeśli Cię uraziłem, przepraszam, ale powody wyłuszczyłem w poprzednim
poście i je podtrzymuję.

> Wielkie dzięki, Nauczycielu. Czuję się zaszczycony, że zechciałeś utrzec
> mi nosa zamiast dać się uwieść niebezpiecznym bzdurom.

podziękowania przyjęte. Mam nadzieję że choć trochę skorzystałeś.

> Choć gdybyś wyluzował trochę i naprawdę chciał polemiki, to spuściłbyś
> trochę z tonu i kontynuował...

spuścić z tonu? W znaczeniu jakie zapewne masz na myśli z pewnością tego
nie zrobię. Zresztą na polemice mi niespecjalnie zależy, o czym też pisałem.

Powtarzam to co napisałem na początku: to co pisałeś w wątku jest
niebezpiecznie bliskie urojeniom, produkowanym przez mechanizmy obronne
większości nałogowców. NIE MA skutecznego wyjścia z nałogu (jeśli to
jest prawdziwy nałóg, a nie odpuszczenie sobie, "nawyk" jak piszesz)
przez własną silną wolę. Pomoc innych jest konieczna. Być może -i tu
zapewne się ze mną zgodzisz- trzeba mieć jakąś motywację, powód,
potrzebę, żeby o tę pomoc poprosić czy jej poszukać. Ale to dopiero
początek...
>
> pozdrawiam

nawzajem

jakub

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.05 jakub
02.05 michal
03.05 Mysza
04.05 jakub
25.06 Mariusz
Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD
jak się bawią myszki
jednocześnie
papieroski
Środowiskowy żargon
alkoholizm
potrzebuje waszej historii
Nikt tu ze mną nie wytrzymał
brown...etc
zmeczenie
Palenie można rzucić...
Krzew-drzewo
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Maseczki za 9 miliardów zlotych ida na przemial
Ideologia Geniuszy-Mocarzy wer. 9420
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3