Data: 2002-10-10 19:27:09
Temat: Re: Kurczak i winko...
Od: waldemar z domu <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
>> Pytanie do stałych bywalców pl.rec.kuchnia:
>> czy ten buraczek zawsze taki chamowaty?
>> Czy tylko dziś ma zły dzień i nie rozumie ludzkiej mowy?
>> ==========
>>
>> Poki co, to raczej Ciebie zle sie trawi.
>
> Mówisz o Waldemarze, który przezywa mnie publicznie dupkiem?
sam zacząłeś, zarzucając niekompetencję. A ten "dupek" czyli walet, to ci
się uzbierał z różnych grup. Łazisz od jednej grupy do drugiej, zadajesz
niby konkretne, pasujące do grupy pytania, by potem prowadzić dyskusję na
zasadzie divide et impera. Twoje walczenie o utrzymanie statusu wegetarian
na przykład doprowadza mnie, mięsożernego, ale lubiącego sobie zjeść
potrawy wegetariańskie czy wegańskie do białej gorączki. Sam chyba zresztą
wegetarianinem nie jesteś, bo po co ci wiedza jakie wino do kurczaka
podawać. Tak nawiasem mówiąc, zależy to od sposobu przyrządzenia drobia, od
wytrawnych do półsłodkich i od białych do czerwonych możesz wszystkie,
dlatego ci rejon podałem. Co do twoich wymagań cenowych, to wiem, że
zarabiasz miliony, bo każdy, choćby głupi inżynier w USA zarabia
przynajmniej 100k$ na dzień dobry i wino po 5$ + podatek (czyli pewnie
10-12 u ciebie) jest winem marki wino. Twój problem. Kup wino z najwyższej
półki (Riesling może być), nie zapomnij zostawić nalepki z ceną i pij.
Na elektronice cię jeszcze broniłem, ale teraz mi to przeszło.
Z mojej strony EOT
Waldek
|