Data: 2006-06-22 22:06:02
Temat: Re: Kuron [By3o: Re: szarpanie sie z sa3at? jaki ma sens?]
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
** Misiek wrote:
>>> ale nie mow ze jest zlym kucharzem...
>> Dlaczego?
> Bo nim nie jest!
W/g absolutu czy względem czego? Moim zdaniem jest złym kucharzem,
dlaczego mam tak nie napisać?
> Jest dla Ciebiue bo nie gotuje tego co Ty bys chcial... ale za to
> gotuje smacznie... i ludziom (innym) to smakuje Tyle Jesli nadal nmie
> rozumiesz... coz ja Ci podstaw tlumaczyc nie bede...
Prosiłbym znowu o podkręcenie jasności.
>>>> Nie żebym miał coś do polskiej kuchni ale nie podoba mi się
>>>> pomysł mieszania jakiś tradycyjnych przepisów w taką papkę...
>>>> Nie wiem jak to do końca wytłumaczyć. :) O np. określenie
>>>> "chińszczyzna" na pierś z kurczaka z sosem z torebki +mrożone
>>>> warzywa china-mix. To jest dla mnie taka profanacja i z tego co
>>>> oglądałem to Kuroń się podobnych występków (choć nieco
>>>> łagodniejszych) dopuszczał wielokrotnie.
>>> zapominasz z jakich czasow "wywodzi sie" Kuron...
>> Nie zapominam.
> Chyba jednak... albo sam nie pamietasz tych czasow...
Nie muszę ich pamiętać. BTW - wątek kombatancki Ci się uruchamia.
>>> iedy on gotowal nie bylo w sklepach wiele... Babany, pomarancze to
>>> na swieta sie tylko widu\ywalo... itd itp...
>> Wątek kombatancki chcesz rozwijać czy jak?
> Jesli bedzie trzeba to i owszem...
Proszę oszczędź nam tego. Obecnie w sklepie jest całkiem nieźle, więc
nie widzę powodów aby wracać do PRL mentalnie. No ale przecież nie o to
chodzi, chodzi (jak już napisałem) o target tego co robi Kuroń (a może
już i nie robi, nie wiem nie mam TV) w TV - zastanów się dla kogo to
jest program. Na "Klan" też zerkasz? Weekendy spędasz w centrum
handlowym?
Od razu wyjaśniam, że włączyłem sobie retorykę i nie staram Ci się
niczego imputować - jedynie szufladkuję program i Kuronia pomiędzy
serial "Klan" i ludzi spędzających weekendy w centrach handlowych
(rodzaj prostej moim zdaniem rozrywki).
>>>> Mi to nie odpowiada. Jak już robię jakąś potrawę to staram się ją
>>>> zrobić zgodnie z pierwowzorem i ew. jak mi wyjdzie/nauczę się to
>>>> potem dodawać jakieś modyfikacje ale zgodnie z charakterem danej
>>>> kuchni.
>>> Zgodnie z pierowwzorem? a wiesz jaki jest pierwowzow stekow?
>> Zgodnie z oryginałem.
> A kto wymysla oryginaly jesli nie czlowiek?
> Jaki jest oryginalny przepis na steki?
Taki zgodny z tradycją. :) BTW jakie steki bo to szeroko dosyć...
(... ciach o jaskiniowcach)
>>>> jest targetem takiego programu itp.
>>> Gotowac smacznie, tanio i wygodnie...
>> A zdrowo to już nie, w sensie warto być grubasem (chorobiliwie
>> otyłym)? I oszczędź mi proszę Twojego pojmowania (wiem -
>> ironicznego) zdrowego żywienia jako garść kiełków i mleko sojowe.
> Tak zgadza sie ... ironicznego...
No wiem przecież. :)
> Nie wszystko co proponuja kucharze jest zdrowe czy chcesz czy nie...
O tym również wiem, przecież rozmowa o tym jest, że Kuroń będąc
kucharzem jest *chorobliwie* otyły - to jest *chorobliwe*. Rozumiem być
troszkę większym, ale w granicach *normy* (np. Makłowicz - bez względu
na to co proponuje jako przepis, nie jest *chorobliwie* otyły). Panie
tutaj podawały linki ze zdjęciem kucharza - on również nie by
*chorobliwie* otyły, szczupły nie był, ale złapał się w granice no i ta
fryzura z 80'... :>
Dla mnie istnieją pewne granice - bycia szczupłym i jak to nazywasz
dużym, jeżeli zaczynasz się pocić i sapać przy odcedzaniu makaronu to
jest to chorobą.
> malo tego... raz sie mowi ze to jest zdrowe innym razem ze to zaraza
> wrecz... Przykladem tu moze byc dieta Kwasniewskiego... Tez dieta.
> Prawda? I tez uwazana za bardzo zdrowa...
Nijak nie ma się do faktu, że Kuroń jest osobą chorą, na tle
gastronomicznym/kuchennym niejako, może był po tej diecie - i nie ma to
znaczenia.
>>> gotuje niezdrowo... Taka jest Twoja argumentacja...
>> Dokładnie.
> Bledne rozumowanmie. Wszystko zalezy od punktu widzenia/siedzenia.
Ta bycie tłustym to bardzo zdrowe, zależy przecież jak się na to
patrzy. :)
> Ciekawe zatem czemu wiele osob zajada sie tymi wlasnie potrawami
> przez Ciebie sapewne uwazanymi za wrecz trucizne...
Jeżeli nie są *chorobliwie* otyli tzn., że potrafią znaleźć w tym umiar
- no albo mają takie albo inne uwarunkowania fizjologiczne, ale
TV/medialność nie ma tolerancji dla tych uwarunkowań.
(... ciach bełkot)
> Przeciez miewso wolowe jest "czerwone" i bardzo niezdrowe...
Skoro tak mówisz. Ty nadal nie zrozumiałeś, że ja nie napisałem o
żadnym konkretnym składniku/sposobie przygotowania itp. - napisałem
jedynie, że Kuroń jest *chorobliwie* otyły co mnie niepokoi.
>>> Niektorzy uwazaja ze tluste mleko jest niezdrowe...
>>> Takie prosto od krowy... cieple z pianka jeszcze... do tego
>>> wiejski chleb gruuuubo pposmarowany maslem wejskim i posypany
>>> spora iloscia soli... same trucizny prawda?
>>> a jakie smaczne...
> > Fu.
> No wlasnie... nie wiesz co dobre i ZDROWE
> Najzdrowsze jest wlasnie takie mleczko... Mniam. Pycha...
Whatever.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
|