Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Lufka Re: Lufka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Lufka

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-05-21 14:01:05
Temat: Re: Lufka
Od: Huski <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Ajgor wrote:

> Niee no ludzie.. Czy wy w ogole czytacie wątki, na ktore odpisujecie? Ja juz
> ...

No chyba jako jedna z nielicznych osób przekopałem się przez cały temat
:D Chciałbym powiedzieć coś takiego, sądząc po swoich doświadczeniach i
wiedzy którą zdobywam studiując socjologię i psychologię w UK (zawsze
miło wtrącić argument erystyczny). Przechodząc do meritum, narkotyki to
na pewno nie są żarty. Rozumiem, że jako rodzić na pewno za wszelką cenę
chcesz uchronić swoje dziecko przed tym co najgorsze, czyli wizją
narkomana który brudny na Centralnym żebrze o marne grosze. Ale
spokojnie, z tego co napisałeś widać, że jeszcze do tego bardzo daleko.
Tak jak napisałem w poprzednim swoim poście, u nas sytuacja w
społeczeństwie jest jaka jest, w Niderlandach czy miejscu gdzie mieszkam
w większości przypadków obyło by się bez większych krzyków. Sam paliłem
marihuanę (i nie tylko). Na dzisiaj studiują z dobrymi wynikami, pracuję
i rozkręcam biznes. Dlaczego? Myślę, że głównie z tej prostej przyczyny,
że dosyć wcześnie poznałem jak ciężko jest się utrzymać na przyzwoitym
poziomie. Mam mądrych rodziców, którzy ani mnie nie bili nie krzyczeli
czy nie poniżali grzebiąc po kieszeniach i tak dalej. Sprawa rozwiązała
się bardzo szybko, jak na polskie realia bardzo szybko poszedłem do
pracy byłem mniej więcej w wieku 16 lat, (15 z kawałkiem) kiedy zacząłem
pierwszą robotę rozdając w mieście ulotki (w zimę). Wynikało to z
prostego założenia, skoro moi rodzice nie otrzymali tego oczekiwali z
mojej strony, stwierdzili że poza podstawowym utrzymaniem (książki
ciuchy, bilety na autobus), nie muszę dostawać nic więcej. W efekcie
bardzo szybko się nauczyłem, że bardziej opłaca się mieć dobre wyniki i
dostać kilka stówek od rodziny niż stać na mrozie z ulotkami. O dziwo,
praca wykształciła we mnie poczucie dużej niezależności (wykonywałem
jeszcze później dużo "mało wymagających" prac, nawet gdy moje stosunki z
rodzicami układały się i układają dobrze (gdy ich odwiedzam raz na 0.5
roku)). Skoro Twój syn wybiera drogę, której Ty nie popierasz to
najwyższy czas, żeby również zaczął nią podążać za swoje pieniądze, nikt
nie jest najlepszym nauczycielem od życia. Tak na prawdę, przed
narkotykami nie da się uchronić ludzi w stu procentach, może być tak że
mimo wszystko nie będzie chciał żyć dobrze i skończy źle. Niestety era
behawioryzmu się skończyła i na ludzi nie ma równań. Może mu co najwyżej
pokazać jakie są konsekwencje pewnych wyborów. Na dzień dzisiejszy jeśli
Ty go będziesz sprawdzał, okazywał brak zaufania i tak dalej, to chcąc
nie chcąc narazisz go do siebie. Ma to sens w tym wypadku, że zacznie
ponosić konsekwencje swojego zachowania (każdy jest pragmatykiem a
argumentum ad crumenam przemawia nawet do najmłodszych) aczkolwiek
będzie miał również powód żeby się na Ciebie złościć (moje życie jest
teraz do dupy ale nie dla tego, że palę trawę ale dla tego, że moi
rodzice nie potrafią zrozumieć, że palę trawę). Sytuacja, w której
postawisz go przed wyborem, daj mi coś żebym mógł się pochwalić znajomym
- dobre wyniki w szkole/sporcie dam Ci coś innego, innymi słowy zrób dla
mnie coś w jakiejś tam sferze zrobię coś dla Ciebie w sferze materialnej
zablokuje mu możliwość przekierowania agresji na Ciebie. Nie będzie mógł
powiedzieć, że jest na Ciebie zły bo go nie rozumiesz, Ty mu nic nie
zabronisz tylko dasz mu możliwość uzyskania a wewnętrzna motywacja
działa znacznie lepiej niż zewnętrzny zakaz. Może Twój syn w wieku, lat
30 będzie latał co pół roku do Amsterdamu i spędzał tam tydzień albo
dwa, ale jeżeli będzie robił to za swoje pieniądze, które będzie miał ze
stabilnej pracy to co w tym złego? Przecież mu tego wtedy nie zabronisz.
Jest tak, że on jest osobny człowiekiem i ma prawo podejmować decyzje
jakie chce, ma też prawo robić błędy i jak każdy posinień mieć możliwość
ponieść za te błędy konsekwencje i mieć możliwości ich naprawy. Z tego
co piszesz, Twój syn nie jest jeszcze narkomanem. Może po prostu,
nastolatkiem którego znudziło granie w gry i dodatkowe kursy
angielskiego. Ma do tego prawo tego nie chcieć, ale najpierw niech
zobaczy jak dużo miał i jaka jest alternatywa. Pokaż mu, że podejmując
inne decyzje mógłby zyskać o wiele bardziej wartościowe rzeczy niż to co
ma. Reasumując, mniej strachu (to tylko marihuana, ewentualnie haszysz),
mniej zakazów (całe sedno nauki polega na robieniu błędów i ich
naprawie), więcej spraw w jego ręce, czyli: chcesz żyć tak i tak, dobrze
masz do tego prawo; ja natomiast chciałbym od Ciebie tego i tego, jesteś
moim synem i o Ciebie dbam ale poza tym też mam swoich znajomych i chce
się im czymś pochwalić (chociażby może bardziej subtelnie, niech się
uczy że nie wszystkie umowy, które się zawiera w życiu są "piękne, mądre
i dobre", niektóre są też wyrachowane i negocjacje nie zawsze są łatwe);
jeżeli odzyskasz moje zaufanie, jeżeli dasz mi coś że będę mógł być
dumny dogadamy się - kasa wyjazdy itd. Jeżeli nie, możesz liczyć na to
co masz z mocy prawa (minimalne wsparcie do 26 r życia jeżeli w edukacji
) a możliwe, że i o to będziesz musiał walczyć. Krótko, Twoje życie to
Twój wybór, ale każdy wybór pociąga konsekwencje, które trzeba ponieść.

--
huski
h...@i...pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.05 Ajgor
21.05 lechox
21.05 lechox
22.05 nkk
22.05 gazebo
22.05 Karol Makowski
22.05 Ajgor
24.05 Karol Makowski
24.05 lechox
24.05 lechox
25.05 emes
25.05 emes
25.05 lechox
25.05 Cychol
25.05 Ajgor
Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD
jak się bawią myszki
jednocześnie
papieroski
Środowiskowy żargon
alkoholizm
potrzebuje waszej historii
Nikt tu ze mną nie wytrzymał
brown...etc
zmeczenie
Palenie można rzucić...
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6