Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Lufka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Lufka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 153


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-03-30 11:31:21

Temat: Re: Lufka
Od: "Ajgor" <o...@m...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "lechox" napisał w wiadomości news:e0emn7

> jesli ci moge cos zasugerowac to zasiegnij porady rownierz sam, bez
> syna... u psychologa o osrodku leczenia i terapi uzaleznien... powinienes
> sie tam dowiedziac o zasadach postepowania rodzica w takich przypadkach...
> ja nie chce ci rzoocac hasel o twardej milosci i takich tam... powinienes
> sie o tym dowiedzic osobiscie a najlepiej z kilku zroodel... i wypracowac
> cos wlasnego co bedzie dostosowane do twojej konkretnej sytuacji..
> chce ci zasugerowc tysz uczestnictwo w otwartym mitingu aa lub na tam tysz
> mozna dostac wiedze...
> przed toba jest kawal troodnej pracy... ale ma to sens, i jest nadzieja

Bylismy wczoraj w Monarze. Rozmawialismy z Pania Terapeutka. Najpierw razem
z synem, pozniej on sam z nią rozmawial, pozniej my sami, i pozniej znow
razem. Po rozmowie z synem stwierdzila, ze po jego wypowiedziach wyglada, ze
nie jest uzalezniony. Ze to tylko eksperymentowanie bylo. Ale wiadomo - zena
prawde nic nie wiadomo... No a teraz on przede wszystkim bedzie musial
ciezko pracowac, zeby odzyskac nasze zaufanie. A my oczywiscie go
kontrolowac. Deklarowal (znaczy sie syn), ze mozemy go kontrolowac i
sprawdzac bez zadnych ograniczen, bo on juz nie ma zamiaru. Zobaczymy co z
tego wyjdzie. Oczywiscie ma ograniczone kontakty z kolegami tylko do szkoly,
bedzie mial sprawdzane kieszenie (wiem, ze to nie ladnie, ale teraz nie ma
co na to patrzec), co pewien czas narkotesty, zadnych pieniedzy do reki,
itd... Nawet musial nam to na pismie dac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-03-30 16:09:53

Temat: Re: Lufka
Od: lechox <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

...nie kazdy loobi moowic o swojej bezsilnosci...
poniewaz nie po raz pierwszy spotykam sie z taka sytuacja jaka ci sie
przytrafila... wiec moge spojzec z dystansem... i podzielis cie z toba
swoimi spostrzezeniami... z goory przepraszam jesli ich forma wyda ci
sie malo delikatna... ale tu nie chodzi o to zeby se prawic
uprzejmosci... tu chodzi o przyszlosc i zycie twojego syna... a roowniez
o zachowanie twojej rodziny... bo wiedz ze takie sytuacje potrafily nie
jedna rodzine rozbic...
oczywiscie nie traktuj tego jako proobe wlezienia w wasze zycie z
buciotami... nie mam takiego zamiaru... jedyne co chce to sproobowac ci
pomooc...
kiedys ktos tak pomoogl moim rodzicom a przy okazji i mnie ale skoro
pare lat jak jestem trzezwy i czysty to znaczy ze to moze zadzialac... ;)
jednak wiedz ze mnie, moich rodziców i kilku przyjaciool kostowalo to
baaaardzo wiele...

> Bylismy wczoraj w Monarze. Rozmawialismy z Pania Terapeutka. Najpierw
razem
> z synem, pozniej on sam z nią rozmawial, pozniej my sami, i pozniej znow
> razem. Po rozmowie z synem stwierdzila, ze po jego wypowiedziach
wyglada, ze
> nie jest uzalezniony. Ze to tylko eksperymentowanie bylo.

eksperymentowanie??... z wlasna opalonom fifom??...

>Ale wiadomo - zena prawde nic nie wiadomo... No a teraz on przede
wszystkim bedzie musial
> ciezko pracowac, zeby odzyskac nasze zaufanie. A my oczywiscie go
> kontrolowac. Deklarowal (znaczy sie syn), ze mozemy go kontrolowac i
> sprawdzac bez zadnych ograniczen, bo on juz nie ma zamiaru.

powiedzial ci z kim, od kogo i kiedy?? ... jesli tego nie zrobi to
znaczy ze sie nie chce odciac...

> Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiscie ma ograniczone kontakty z
kolegami tylko do szkoly,
> bedzie mial sprawdzane kieszenie (wiem, ze to nie ladnie,

a on z wami postapil ladnie??
Ty nie patrz czy to jest eleganckie czy nie, ty mu ratuj zycie. kazde
wyjscie z domu musi byc kontrolowane i czas rozliczony co do minuty.
ma ci zdawac relacje z kazdego dnia gdzie z kim i o czym co robi masz
znac wszystkich jego kolesi z widzenia i z nazwiska. musisz byc
przygotowany zeby w kazdej chwili byc w stanie zlapac go na klamstwie.


> ale teraz nie ma co na to patrzec), co pewien czas narkotesty,
zadnych pieniedzy do reki,
> itd... Nawet musial nam to na pismie dac.

na pismie to ma podkablowac kolegów.. zebys go mial w lapie... tu nie ma
zadnej litosci... bo takie zobowiezania ze bedzie grzeczny to se niech w
buciki fsadzi...nie pozwul sie sciemniac... masz byc od samego poczatku
zdecydowany...
kazde odstepstwo z jego strony musi spowodowac od razu niewspolmiernie
wieksza reakce z waszej strony... bo poprostu twoja ewentualna
poblazliwosc moze byc potraktowana jako przyzwolenie...
nauczyc sie musisz nazywac zeczy po imieniu... np.. ty nie znalazles
loofki - ty pszylapales syna na braniu nakotykow...
kazde zdrobnienie powoduje ze sprawa zostaje odebrana jako malo
powazna... a hyba sam jooz sie przekonales ze tak nie jest...

pozdrawaim

ps robota to sie dopiero zaczyna...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-03-31 18:08:54

Temat: Re: Lufka
Od: Karol Makowski <s...@B...org> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 30 Mar 2006 18:09:53 +0200, lechox wrote:

> ps robota to sie dopiero zaczyna...
[...]

Nie słuchaj tego biednego człowieka, który wypowiedział się przede mną.
Skrzywdzisz siebie i swojego syna. Narazie skup się na tym, co powiedziała
Ci terapeutka.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-03-31 20:36:10

Temat: Re: Lufka
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Dr hab. nauk wszetecznych *lechox* , na *pl.soc.uzaleznienia* , dnia *30
marzec ( czwartek) o godz. 18:09*, postawił tezę:

[ciach]
> ps robota to sie dopiero zaczyna...

Czy Ty potrafisz pisać po polsku?
A może przyszedłeś tu z jakiego forum onetowego i chcesz zaistnieć?
Bo to w jaki sposób piszesz na takie coś wskazuje.
PW level one.
--
..::WISKOLER::..

Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał
umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i
spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka -
znak wpadki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-03-31 22:10:41

Temat: Re: Lufka
Od: lechox <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie słuchaj tego biednego człowieka, który wypowiedział się przede mną.
> Skrzywdzisz siebie i swojego syna. Narazie skup się na tym, co powiedziała...

a czemu to stalem sie "biednym clowiekiem" ??
...prosze nie kierowac personalnie inwektywow... {moderatorzy??}

ta gropa istnioeje po to aby mjn dzielic sie doswiadczeniami i wymana
pogladów, na pewno nie po to ady wzajemnie sie obrazac.

A jesli cie moge prosic o rozwinecie mysli... hetnie podyskutuje... :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-04-01 14:39:24

Temat: Re: Lufka
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Fri, 31 Mar 2006 22:36:10 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <R...@v...cy> i powiedziała:

> Czy Ty potrafisz pisać po polsku?
> A może przyszedłeś tu z jakiego forum onetowego i chcesz zaistnieć?
> Bo to w jaki sposób piszesz na takie coś wskazuje.

Dziękuję, mnie niejako nie wypadało, a czytanie tej kaszanki niszczy mi
oczy.

Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-04-01 14:40:55

Temat: Re: Lufka
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Sat, 01 Apr 2006 00:10:41 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <l...@p...onet.pl> i powiedziała:

> a czemu to stalem sie "biednym clowiekiem" ?? ...prosze nie kierowac
> personalnie inwektywow... {moderatorzy??}

Szczerze mówiąc moderatorom to nie przeszkadza. Bardziej przeszkadzają
błędy i lamerspeak, czy jak się tam nazywa pisanie "groopa" itp.

Zuzanka

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-04-01 16:43:25

Temat: Re: Lufka
Od: "...:::WISKOLER:::..." <R...@v...cy> szukaj wiadomości tego autora

Dr hab. nauk wszetecznych *Małgorzata Krzyżaniak* , na
*pl.soc.uzaleznienia* , dnia *1 kwiecień ( sobota) o godz. 16:39*, postawił
tezę:

> Dziękuję, mnie niejako nie wypadało, a czytanie tej kaszanki niszczy mi
> oczy.

NP, zawsze do usług dla Zuzanki. Mnie też oczy bolą od tego :)
--
..::WISKOLER::..
Bormann siedział w swoim gabinecie, gdy nagle zauważył, że ktoś otwiera
drzwi. "To pewnie Stirlitz" - pomyślał Bormann. "Tak, to rzeczywiście ja"
- pomyślał Stirlitz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-04-02 01:50:11

Temat: Re: Lufka
Od: emes <i...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 30 Mar 2006 13:31:21 +0200, Ajgor wrote:

> No a teraz on przede wszystkim bedzie musial ciezko pracowac, zeby
> odzyskac nasze zaufanie. A my oczywiscie go kontrolowac. Deklarowal
> (znaczy sie syn), ze mozemy go kontrolowac i sprawdzac bez zadnych
> ograniczen, bo on juz nie ma zamiaru. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
> Oczywiscie ma ograniczone kontakty z kolegami tylko do szkoly, bedzie
> mial sprawdzane kieszenie (wiem, ze to nie ladnie, ale teraz nie ma co
> na to patrzec), co pewien czas narkotesty, zadnych pieniedzy do reki,
> itd... Nawet musial nam to na pismie dac.

bardzo współczuję twojemu dziecku. zero zaufania rodziców i terror w
domu z powodu jednej lufki to doskonałe warunki, by syn się od was
odwrócił i działał na przekór.

a jak będzie chciał, to obejdzie wszystkie te kontrole.

mam tylko nadzieję, że nie stwierdzi, że "i tak ma przej...ne" i nie
zacznie łupać czegoś naprawdę groźnego.

--
emes (na) hyperreal.info -=- jabber: e...@j...org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-04-02 21:25:05

Temat: Re: Lufka
Od: "Ajgor" <o...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "emes" napisał w wiadomości

> bardzo współczuję twojemu dziecku. zero zaufania rodziców i terror w
> domu z powodu jednej lufki to doskonałe warunki, by syn się od was
> odwrócił i działał na przekór.
>
> a jak będzie chciał, to obejdzie wszystkie te kontrole.
>
> mam tylko nadzieję, że nie stwierdzi, że "i tak ma przej...ne" i nie
> zacznie łupać czegoś naprawdę groźnego.

Czyli mu odpuscic i niech sobie jara? Co do kontroli.. Obejdzie te, o
ktorych wie :) A te o ktorych istnieniu nawet nie ma pojecia?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Uzaleznienie od kofeiny + pracoholizm
szukam pomocy
ośrodki dla alkoholikow - dolny slask
slyszal ktos o tej ksiazce?
"Pamietnik narkomanki"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »