Data: 2002-03-06 11:20:35
Temat: Re: MINUSY DO
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krystyna *Opty* <k...@v...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a64s0s$93u$...@n...onet.pl...
> Być może można, ale zasada: cel uświęca środki, wg której zjada się np.
> kilogramy leków nie zważając na tzw.(niewinnie) objawy uboczne, które często
> są o wiele bardziej szkodliwe, niż objaw i stan zdrowia, który spowodował
> podjęcie zażywania tegoż leku, jest mało trafiona w konkretny cel..
> Głodówka w celu wyleczenia z nałogu także nie jest strzałem tylko w sam
> nałóg.
Ale w przeciwienstwie do lekarstw, nie ma skutkow ubocznych.
> > ok. Jestem chamem, przepraszam.
>
> Nie jesteś żadnym chamem, i nie wciskaj mi tu kitu... :))))
Chcesz powiedziec ze jestem klamca!!!! ;)
> Coś lepszego od Kwaśniewskiego? ; )
> No nieee... ja stanowczo nie dorastam mu do pięt !
:))
>
> Wczoraj zafundowałam sobie książkę o której już coraz głośniej:
> "Życie bez pieczywa" - autorów Christian B.Allan i Wolfgang Lutz.
> Spokojnie mogę (po przekartkowaniu) powiedzieć, że warta przeczytania.
> Zawiera wiele konkretów i odpowiedzi na wątpliwości przeciwników DO i
> Kwaśniewskiego. Moja była wyceniona na 26,90 zł. Lojalnie Cię ostrzegam, po
> przeczytaniu Twój światopogląd w kwestii żywienia może się
> zacząć chwiać... ; )))
Ja chyba zaczne od poczatku..... ok zartowalem.
1. ja sie czepiam teorii JK o otaczajacym go swiecie
2. Lutz doszedl do swojej diety w latach 50, i moge podejrzewac
JK ze od niego zaczerpnal swoja DO.
3. uwazam ze DO jest ryzykowne, poniewaz jest nowe
i propagowane przez chorego czlowieka
4. duzo bezpieczniejsza jest glodowka
5. dieta wege (wysokoweglowodanowa) nie powoduje
podwyzszenia cholesterolu
> i nie
> > ustosunkowalas sie do niej, to uznalem,
> > ze sie zgadzasz z caloscia.
>
> Dokładnie.
to mnie martwi
> > > Tak, miły Chaciurku , jako pielęgniarka uważam, że głodówka jest zła.
> >
> > A dlaczego?
>
> Mówiąc najkrócej: organizm przestawia się na zgromadzone rezerwy wewnątrzne
> , bo z zewnątrz dostaje tylko wodę (? chyba, tak się domyślam). Oczywiście,
> że przy okazji spalania tych zgromadzonych rezerw uwalniają się również
> składniki-odpady zgromadzone w tych zapasach, i to jest właśnie ta korzyść
> głodówki, że zmusza niejako przy okazji organizm do oczyszczania, ale dzieje
> się to kosztem innych potrzeb organizmu jako całości.
Czyli uwazasz, ze cos zlego sie dzieje z organizmem?
To mi napisz co?
Ja Ci napisze co ja wiem: nie znajdziesz lepszego
lekarza niz Twoj wlasny organizm (tak mysle rowniez o JK),
kiedy przestajesz jesc i przechodzisz na odzywianie
wewnetrzne on sam przeprowadza na Tobie bezkrwawa operacje.
Zaczyna od rzeczy obcych i najmniej potrzebnych.
Dzieki temu mozna wchlonac i spalic nawet nowotwory.
Zaklucanie tego procesu dostawami sloniny nie ma sensu.
> > Jak cos ustalisz z tym Staszicem to jestem
> > ciekaw, licze na obiektywizm.
>
> Jaaaasne... ale podejrzewam, że to trochę potrwa... : (
troche poczekam :)
pozdrawiam Chaciur
|