Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mam doła:-(( Re: Mam doła:-((

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Mam doła:-((

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-04-18 14:00:08
Temat: Re: Mam doła:-((
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Thalia" <t...@p...onet.pl> napisał

> Przeciez napisala, ze ma chore dzieci.

Nie pytałam o dzieci a o nią.
Teoretycznie możnaby je z kimś zostawić ... ale ok -
rozumiem - cofam pytanie.


> A ja w sumie Dorunie rozumiem.

Ja też rozumiem ... jak się ma doła to każdy powód urasta do
rozmiarów słonia :-)


> ale z drugiej strony ten czlowiek nie zyje i jest mu
wszystko
> jedno, czy jego siostrzeniec pozegna go na miejscu, nad
jego grobem, czy tez
> w odleglosci 300 km. od niego.

A mi sie wydaje, ze to jest ważne, że ktoś się ze zmarłym
żegna na pogrzebie. To taki ostatni gest, który może zrobić.
Poza tym takie rzeczy robi się dla siebie (i przez pamięć
dla zmarłego) a nie dla rodziny.


> i naprawde przyjazd siostrzenca jest tu tylko symbolem.

Nie znamy relacji pomiędzy zmarłym a mężem Doruni - więc tak
naprawdę nie wiemy czy to symbol czy ważna rzecz dla niego.
Ja patrząc oczywiście ze swojego punktu widzenia nie
wyobrażam sobie, żeby na jakiś pogrzeb nie pojechac bo
jestem z tymi ludzmi związana.


> Oczywiscie symbole sa wazne, ale pamietajac o nich nie
nalezy zapominac o
> zywej zonie i zywych, chorych dzieciach, ktorzy w
odroznieniu od nieboszczyka
> potrzebuja pomocy i obecnosci w czasie_rodzinnych_swiat.

Dzieci nie są umierające a mąż nie wyjeżdza na całe święta
... nie dramatyzuj.


> Jak mozesz tak mowic, ze jest najmniej wazna?

Bo moim zdaniem jest (Dorunia mam nadzieję rozumie w jakim
kontekście to mówię ;-)
Jest pogrzeb - który nie odbędzie się w innym terminie.
Jest to rodzina męża - on musi jechać.
Są chore dzieci - czyli nie można ich zabrać.
I ona musi z nimi zostać i swoje humory gdzieś głęboko
schować ... bo inaczej sie tego załatwić nie da.
Mogłaby oczywiście postawić sprawę na ostrzu noża i nie
zgodzić się na wyjazd męża ... ale czy to byłoby poważne ?
IMO nie ... patrząc o jaki wyjazd chodzi.


> Imho_musi_jechac najblizsza rodzina - rodzenstwo, dzieci,
wnuki, zona
> zmarlego.

A wg. mnie muszą wszyscy, którzy zmarłego znali (ale to moje
zdanie i zdaje sobie sprawę, że niezbyt popularne).
Ważne jest też co _czuje_ dana osoba ... czy musi jechać,
czy może sobie odpuścić, czy robi to dla rodziny itd.


> [swoja droga - dlaczego mozna nie pojechac na czyjs slub,
komunie, wesele,
> chrciny i nie jest to zle widziane, natomiast nie
pojechanie na pogrzeb
> odbierane jest jako cos karygodnego?]

Może dlatego, ze jest to _ostatnia_ rzecz, którą dla
zmarłego możesz zrobić.
Jest to w jakiś sposób wyrażenie szacunku.


> Dla kogo? Dla Ciebie bedzie wazne, zeby na Twoj pogrzeb
przyszli wszyscy?

Wtedy będzie mi już chyba wszystko jedno ;-)
Choć patrząc z punktu widzenia religii i życia po śmierci
... gdzieś tam duchem będę obecna i na pewno byłoby mi milej
gdyby było więcej niż mniej osób.


> A moze chodzi Ci, ze wazne jest to dla rodziny zmarlego?

Pisze ze swojego punktu widzenia ... czyli osoby chodzącej
na pogrzeby.
Tak - to jest dla mnie ważne, zeby iść na pogrzeb znajomej
mi osoby.
Tak samo jak jest dla mnie ważne by być na ślubie czy
pamiętać o urodzinach i rocznicach.
Taki prywatny bzik.


> Ale jechac tylko dlatego, ze tak
> nakazuja konwenanse?

A może serce tak dyktuje ?


> A ja uwazam, ze ma prawo pomarudzic. Calkowicie ja
rozumiem.

Pomarudzić zawsze można - w końcu każdy z nas ma gorsze dni
i humory.


> Zwlaszcza, ze nie zostala sobie z problemami na wlasne
zyczenie.

Ale też nikt jej tak nie 'załatwił' dlatego żeby jej
przykrość sprawić a sam się zabawić.

Pozdrawiam
MOLNARka


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
18.04 Oleńka
18.04 Thalia
18.04 Agnieszka Krysiak
18.04 pzet
18.04 MOLNARka
18.04 MOLNARka
18.04 Dorunia
18.04 pzet
19.04 Elżbieta
19.04 Elżbieta
20.04 Ani@Sil
21.04 Elżbieta
21.04 Dorunia
22.04 Elżbieta
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem