Data: 2000-08-13 22:04:22
Temat: Re: Marihuana
Od: "Diana" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wojtekf <m...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:2nEl5.18208$F...@n...tpnet.pl...
> Diano , szczegoly znane sa bardzo dobrze juz od dosc dawna -
> liczba smiertelnych wypadkow samochodowych po marihuanie
> jest nascie razy wieksza niz wypadkow wsrod ludzi
> nie bedacych pod wplywem cannabis.
> (moge ci nawet podeslac dokladne dane , bo czytalem ostatnio)
W tym przypadku najważniejsze jest wykazanie bezpośredniego związku, dane
statystyczne zatem niewiele mówią, a przynajmniej nie da się wykazać braku
wpływu innych czynników. Zresztą... zupełnie nie chodziło mi o dyskusję, czy
po marihuanie prowadzi się lepiej czy gorzej. Informację o przeprowadzonych
badaniach podałam jako ciekawostkę, natomiast z moją oceną powstrzymam się
do czasu poznania bliższych szczegółów tych właśnie badań.
> O marihuanie napisano cale tomiska , wiec szkoda tu pisac o naturze
> tego uzaleznienia.
Powstrzymałabym się przed pochopnym używaniem w tym kontekście słowa
"uzależnienie", równie dobrze można by pisać o "uzależnieniu od piwa" :)
Część owych tomisk to także tendencyjna próba wykazania szkodliwości
marihuany na podstawie jedynie pobożnych życzeń autorów.
> Diano, oprocz naukowcow , kazdy kto sobie podjaral wie
> ze PODSTAWOWYM zaburzeniem THC na lekkim rauszu
> jest zmiana poczucia czasu i przestrzeni . A szczegolnie czasu -
> po prostu nie wiesz czy cos zdarzylo sie pol godziny temu czy
> dwie sekundy ..... itd ;) jak zapalisz zobaczysz
Na Ciebie tak to działa? ;) Szczerze mówiąc, pierwsze słyszę o takim
zaburzeniu, a mówię to na podstawie wielu obserwacji (pisałam wcześniej o
znajomych), jak również własnego doświadczenia (skąd założenie, że palić nie
próbowałam? ;)).
Pozdrawiam,
Diana
|