Data: 2017-10-06 19:13:36
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
> W dniu 06.10.2017 o 09:58, XL pisze:
>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>> W dniu 05.10.2017 o 20:01, XL pisze:
>>>> Wiesiaczek <W...@v...pl> wrote:
>>>>> W dniu 05.10.2017 o 14:10, Trybun pisze:
>>>>>> W dniu 2017-10-04 o 18:56, Wiesiaczek pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Z jakiej racji Ty mi chcesz narzucać swój styl, dlaczego jeszcze do
>>>>>>>> tego nie pozwolisz biednym ludziom podnieść choć trochę swojego
>>>>>>>> statusu materialnego poprzez dorobienie sobie w dni ustawowo wolne od
>>>>>>>> pracy?
>>>>>>>
>>>>>>> Są inne metody pomocy takim ludziom.
>>>>>>> Trochę godności też im się należy.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Bardzo chętnie zobaczę te Twoje propozycje zmian. Bo ten zakaz jako żywo
>>>>>> nie tylko nie dodaje godności ludziom a wręcz jeszcze bardziej ich
>>>>>> sprowadza do roli posłusznego bydła.
>>>>>
>>>>> Byłem dwa tygodnie temu w Paryżu i proponują takie zmiany, jak tam są
>>>>> wprowadzone od dawna.
>>>>>
>>>>> SGT a także inne związki wywalczyły limitowany czas pracy, godne
>>>>> zarobki, prawa do urlopów etc.
>>>>> Da się?!
>>>>>
>>>>> Ludzie siedzą w kawiarniach, piwiarniach i gdzie tylko chcą, i mają w
>>>>> dupie zapierdalanie na chlebodawców w soboty i niedziele.
>>>>>
>>>>> Sam z tego faktu korzystałem i zastępowałem czasem różnych specjalistów,
>>>>> którzy akurat mieli urlop.
>>>>> Oczywiście moja stawka była znacznie wyższa niż ichnia:)
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> A moja córka po urlopie w Stanach z radością wróciła do Polski i ani myśli
>>>> o zawodowej przyszłości tamże. Młodzi Amerykanie jak usłyszeli od niej, ile
>>>> ma urlopu w roku i ile polskie kobiety mają macierzyńskiego, a ich
>>>> mężczyźni ew. tatowego - za głowy się brali. Oni, z identycznym stażem,
>>>> mają ledwie tydzień urlopu na rok! Macierzyńskiego nie pamiętam ile, no ale
>>>> jakiś miesiąc chyba! I ojciec raczej tylko kilka dni.
>>>> Moja dziewucha powiedziała, że W ŻYCIU nie chce żyć i pracować w Stanach.
>>>> Oni tam żyją w pracy i pracują bez chwili na prawdziwe życie.
>>>>
>>>
>>> No to piszemy o dwóch rożnych sprawach (i krajach) :)
>>>
>>
>> No nie różnych. Piszemy porównawczo o SWOICH wrażeniach na temat Polski.
>
> Acha! No to żeby było jasne: Moje wrażenia są jak najgorsze. :)
>
>
Widać należysz do tych, którzy nigdy nie będą szczęśliwi, bo nie mieszkają
tam, gdzie wg nich jest najlepiej, a jeśli by nawet tam zamieszkali, to
nagle się okazuje, że... najlepiej jest zupełnie gdzie indziej. Cóż, zawsze
współczułam takim osobom.
Ja jestem szczęśliwa mieszkając tu i teraz - w najpiękniejszym kraju na
świecie.
--
XL
|