Data: 2017-10-18 21:00:29
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .10.2017 o 19:53 XL <i...@g...pl> pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .10.2017 o 10:27 XL <i...@g...pl> pisze:
>>
>>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>>> W dniu .10.2017 o 08:09 Wiesiaczek <W...@v...pl> pisze:
>>>>
>>>>> W dniu 17.10.2017 o 21:55, Animka pisze:
>>>>
>>>> (...)
>>>>>> Ostatnio mialam zapał do zrobienia pyzów i
>>>>>
>>>>> Chyba "pyz"?
>>>>> Pamiętam książeczkę "Pyza na polskich dróżkach". Toż to ona!
>>>>
>>>> Ale pyzy Animki na dróżkach Poznania, to nie to samo!
>>>>
>>>> http://www.poznan.pl/mim/slownik/words.html?word=pyz
a&co=word
>>>>
>>>>
>>>
>>> Bzdury. Gdyby to był (ten) pyz (r.m.), to owszem, w dopelniaczu byłoby
>>> (tego) pyza, (tych) pyzów.
>>
>> :O
>> Ikselka poznaniaków uczy gwary poznańskiej.
>> Niesamowite!
>
> Uczy? Wykazuje brak ładu i składu.
>
>>
>>
>>
>>> W literackim j. polskim jest (ta) pyza - (tej) pyzy, (tych) pyz.
>>> No, chyba że Poznań to nie Polska, tylko wiocha jakaś, gwarą
>>> zaiwaniająca.
>>
>> Animka posługuje się j. usenetowym, to nietożsame z literacką
>> polszczyzną
>> Ikselki.
>>
>>
>
> Dosyć niedawno naigrawałeś się z niej pospołu z innymi. No no... Widzę,
> że
> ofiara zdobyła życzliwość oprawców - syndrom sztokholmski w wydaniu
> kuchennym?
Konfabulujesz, albo nie rozumiesz ludzi.
Możesz oczywiście pokazać dowody swojej niewłaściwej interpretacji, typowe
dla arogantów emocjonalnych.
Nigdy nie kpiłem z Animki.
--
Trefniś
|