Data: 2006-12-03 09:39:14
Temat: Re: Maszynka do makaronu - co robię źle? + Mum ma jednak wady.
Od: księżniczka Telimena (gsk) <b...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1165102118.169465.57910@16g2000cwy.googlegroups
.com...
>Moje babcie/ciocie i mama nie zwijały ciasta, lecz kroiły w pasy,
>które po przesuszeniu kładły jeden na drugim i kroiły w niteczki.
>Widocznie są różne szkoły, a ja nie lubię długiego makaronu (z
>wyjątkiem spaghetti).
tnij pod skosem będzie krótki.
>> Nie, w byciu dobrą żoną nie przyda się udawanie, że ma się dobry humor.
>> Jeżeli partner nie akceptuje kobiety taką jaka jest naprawdę to związek
>> nigdy nie będzie szczęśliwy.
>Chodzi mi o zwykłe panowanie nad swoimi reakcjami. Każdy powinien to
>robić, a Ty napisałaś, że nie mogłaś sie powstrzymać...
może raczej nie chciałam się powstrzymać :)
>> A co do tego wątku to raczej poprawia mi humor niż psuje :)
>No to i dobrze, że wreszcie udało mi się i Tobie poprawić humor :-)
>Dobry uczynek na zakończenie dnia to coś, co i mnie humor poprawia
:-)))
Obawiam się, że nie zrobiłaś tego celowo.
Pozdrawiam
Teli.
|