« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2014-04-02 10:58:22
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu środa, 2 kwietnia 2014 09:56:22 UTC+2 użytkownik Stefan napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:97c0ed0b-d7a3-452a-9d28-e4fb7ede32a2@go
oglegroups.com...
>
>
>
> W dniu środa, 2 kwietnia 2014 08:30:55 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>
> > W dniu 2014-03-07 21:20, Ikselka pisze:
>
> >
>
> > > ...szukam. Koniecznie żeby była z przyssawką, a nie przykrącana do
>
> > > blatu.
>
> >
>
> > > Komuś wpadło coś takiego w oko?
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Niestety, nie potrafię pomóc w poszukiwaniach. Ale tak z ciekawości -
>
> >
>
> > taki makaron robiony maszynką w domu jest lepszy w smaku od tego
>
> >
>
> > kupowanego w sklepie? Jeżeli chodzi o taki robiony ręcznie to smak jest
>
> >
>
> > zupełnie nieporównywalny z tym sklepowym, ale czy tak jest również gdy
>
> >
>
> > robi się go za pomocą maszynki?
>
>
>
> czy herbata jest slodka od mieszania? co za roznica z maszynki, czy
>
> gnieciony recznie? wazne sa ingrediencje!
>
>
>
> Naturalnie, ze od mieszania! wsyp cukier i nie mieszaj, kiedy będziesz pił
>
> słodką? :)))
>
> pozdr
>
> Stefan
zacytuje klasyka: nie wazne jak zaczyna, wazne jak konczy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2014-04-02 19:56:35
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu 2014-04-02 08:43, k...@g...pl pisze:
>
>>
>>
>> Niestety, nie potrafię pomóc w poszukiwaniach. Ale tak z ciekawości -
>>
>> taki makaron robiony maszynką w domu jest lepszy w smaku od tego
>>
>> kupowanego w sklepie? Jeżeli chodzi o taki robiony ręcznie to smak jest
>>
>> zupełnie nieporównywalny z tym sklepowym, ale czy tak jest również gdy
>>
>> robi się go za pomocą maszynki?
> czy herbata jest slodka od mieszania? co za roznica z maszynki, czy gnieciony
recznie? wazne sa ingrediencje!
Nie wiem, przecie pytam. Mam od czasu do czasu okazję spróbować makaronu
robionego ręcznie, w smaku o niebo lepszy od takiego kupionego w
sklepie. Jednak nigdy próbowałem makronu domowego, ale przyrządzonego w
maszynce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2014-04-03 23:24:37
Temat: Re: Maszynki do makaronu...Dnia Tue, 1 Apr 2014 23:43:11 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
> W dniu środa, 2 kwietnia 2014 08:30:55 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>> W dniu 2014-03-07 21:20, Ikselka pisze:
>>
>>> ...szukam. Koniecznie żeby była z przyssawką, a nie przykrącana do blatu.
>>
>>> Komuś wpadło coś takiego w oko?
>>
>> Niestety, nie potrafię pomóc w poszukiwaniach. Ale tak z ciekawości -
>>
>> taki makaron robiony maszynką w domu jest lepszy w smaku od tego
>>
>> kupowanego w sklepie? Jeżeli chodzi o taki robiony ręcznie to smak jest
>>
>> zupełnie nieporównywalny z tym sklepowym, ale czy tak jest również gdy
>>
>> robi się go za pomocą maszynki?
>
> czy herbata jest slodka od mieszania? co za roznica z maszynki, czy gnieciony
recznie? wazne sa ingrediencje!
Pytanie Trybuna jest jak najbardziej zasadne. Gdyby takie nie było, owe
ingrediencje wystarczyłoby wrzucać sobie do żołądka po kolei albo i
łącznie, nie bacząc na recepturę... Mnie na przykład nawet moja ulubiona
herbata pita z kamionkowego, blaszanego lub porcelanowego (generalnie z
jakiegokolwiek) KUBASA nie smakuje zupełnie, natomiast pita z cylindrycznej
(koniecznie! - ze stożkowej mi nie smakuje) szklanki czy filiżanki z
cieniutkiej porcelany smakuje bosko, przy czym dziw bierze, bo ta w
szklance JEDNAK inaczej, niż ta w filiżance... No i niech mi to ktoś
racjonalnie wytłumaczy! Ja tu wytłumaczenia nie widzę, a JEDNAK.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2014-04-03 23:27:12
Temat: Re: Maszynki do makaronu...Dnia Wed, 02 Apr 2014 19:56:35 +0200, Trybun napisał(a):
> Jednak nigdy próbowałem makronu domowego, ale przyrządzonego w
> maszynce.
On nie jest przyrządzany w maszynce, jeno w niej krojony :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2014-04-04 08:59:13
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu 2014-04-03 23:24, Ikselka pisze:
> Pytanie Trybuna jest jak najbardziej zasadne. Gdyby takie nie było,
> owe ingrediencje wystarczyłoby wrzucać sobie do żołądka po kolei albo
> i łącznie, nie bacząc na recepturę... Mnie na przykład nawet moja
> ulubiona herbata pita z kamionkowego, blaszanego lub porcelanowego
> (generalnie z jakiegokolwiek) KUBASA nie smakuje zupełnie, natomiast
> pita z cylindrycznej (koniecznie! - ze stożkowej mi nie smakuje)
> szklanki czy filiżanki z cieniutkiej porcelany smakuje bosko, przy
> czym dziw bierze, bo ta w szklance JEDNAK inaczej, niż ta w
> filiżance... No i niech mi to ktoś racjonalnie wytłumaczy! Ja tu
> wytłumaczenia nie widzę, a JEDNAK.
Proszę:
http://video.anyfiles.pl/Pu%C5%82apki+umys%C5%82u.+P
o%C5%BCywka+dla+rozumu./Nauka+i+technologia/video/10
1561
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2014-04-04 09:06:02
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 23:24:37 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Tue, 1 Apr 2014 23:43:11 -0700 (PDT), k...@g...pl napisał(a):
>
>
>
> > W dniu środa, 2 kwietnia 2014 08:30:55 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
>
> >> W dniu 2014-03-07 21:20, Ikselka pisze:
>
> >>
>
> >>> ...szukam. Koniecznie żeby była z przyssawką, a nie przykrącana do blatu.
>
> >>
>
> >>> Komuś wpadło coś takiego w oko?
>
> >>
>
> >> Niestety, nie potrafię pomóc w poszukiwaniach. Ale tak z ciekawości -
>
> >>
>
> >> taki makaron robiony maszynką w domu jest lepszy w smaku od tego
>
> >>
>
> >> kupowanego w sklepie? Jeżeli chodzi o taki robiony ręcznie to smak jest
>
> >>
>
> >> zupełnie nieporównywalny z tym sklepowym, ale czy tak jest również gdy
>
> >>
>
> >> robi się go za pomocą maszynki?
>
> >
>
> > czy herbata jest slodka od mieszania? co za roznica z maszynki, czy gnieciony
recznie? wazne sa ingrediencje!
>
>
>
> Pytanie Trybuna jest jak najbardziej zasadne. Gdyby takie nie było, owe
>
> ingrediencje wystarczyłoby wrzucać sobie do żołądka po kolei albo i
>
> łącznie, nie bacząc na recepturę... Mnie na przykład nawet moja ulubiona
>
> herbata pita z kamionkowego, blaszanego lub porcelanowego (generalnie z
>
> jakiegokolwiek) KUBASA nie smakuje zupełnie, natomiast pita z cylindrycznej
>
> (koniecznie! - ze stożkowej mi nie smakuje) szklanki czy filiżanki z
>
> cieniutkiej porcelany smakuje bosko, przy czym dziw bierze, bo ta w
>
> szklance JEDNAK inaczej, niż ta w filiżance... No i niech mi to ktoś
>
> racjonalnie wytłumaczy! Ja tu wytłumaczenia nie widzę, a JEDNAK.
>
> --
>
> XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
no tak w makaronie "recznym" brak posmaku brudu spod paznokci, a tym z maszynki nie
ma opilkow metali ciezkich albo posmaku ftalanu.
w koncy do roznych rodzajow wina tez sa rozne kieliszki. czy smakuje inaczej niz pite
z musztardowki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2014-04-04 09:20:00
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 23:27:12 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Wed, 02 Apr 2014 19:56:35 +0200, Trybun napisał(a):
>
>
>
> > Jednak nigdy próbowałem makronu domowego, ale przyrządzonego w
>
> > maszynce.
>
>
>
> On nie jest przyrządzany w maszynce, jeno w niej krojony :-)
>
> --
>
> XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
etam! zalezy od maszyki. sa takie w ktorych caly proces jest wykonywany mechanicznie.
do urzadzenia dodaje sie jedynie skladniki. w tych prostych maszynkach walkowanie i
krojenie wykonuje sie przy ich uzyciu. mnie bardziej odpowiada ten drugi wariant.
warunek maszynka musi byc b.dobrej jakosci wykonana ze stali nierdzewnej. szczegolnie
polecana jest f/my ATLAS. mam taka 15-20 dziala bezawaryjnie od wielu lat. tanie
maszynki maja walki ze stopow niewiadomego skladu, i o zatruwanie organizmu metalami
ciezkimi nie trudno. dobra maszynka to wydatek kilkuset zl. jest jeszcze jedna
sprawa, nigdy nie myjemy rzeczonej maszynki w wodzie! nie umiem sobie wyobrazic
wykonywania makaronu na stolnicy... szukajac twoich "pitnych" analogii to tak jakbym
mial sie napic perelowskiej kawy "po turecku". jesli znasz te "recepture"?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2014-04-04 09:26:51
Temat: Re: Maszynki do makaronu...
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:46e9b6bc-e46f-420e-b400-f47a72899bba@go
oglegroups.com...
no tak w makaronie "recznym" brak posmaku brudu spod paznokci, a tym z
maszynki nie ma opilkow metali ciezkich albo posmaku ftalanu.
w koncy do roznych rodzajow wina tez sa rozne kieliszki. czy smakuje inaczej
niz pite z musztardowki?
Mamrot tylko z gwinta!
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2014-04-06 10:15:34
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu 2014-04-03 23:27, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 02 Apr 2014 19:56:35 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> Jednak nigdy próbowałem makronu domowego, ale przyrządzonego w
>> maszynce.
> On nie jest przyrządzany w maszynce, jeno w niej krojony :-)
Myślałem że chodzi Ci ci o takie coś jak w reklamie telewizyjnej -
wsypuje się do środka urządzenia mąkę, wlewa wodę, dodaje jaja, i
wybiera końcówkę formującą kształt makaronu. :-\
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2014-04-06 10:15:40
Temat: Re: Maszynki do makaronu...W dniu 2014-04-04 09:06, k...@g...pl pisze:
>
> no tak w makaronie "recznym" brak posmaku brudu spod paznokci, a tym z maszynki nie
ma opilkow metali ciezkich albo posmaku ftalanu.
>
> w koncy do roznych rodzajow wina tez sa rozne kieliszki. czy smakuje inaczej niz
pite z musztardowki?
>
Jasne, np. koniak pity z "literatki" jest wręcz obrzydliwy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |