Data: 2008-10-15 13:39:29
Temat: Re: "Metody babuni" na chrząstki stawowe?
Od: "gargamel" <s...@d...na>
Pokaż wszystkie nagłówki
> to się nazywa szacunek dla rozmówcy. Można kogoś np pojechać od kretynów
> gdy
> zrobi coś kretyńskiego - i to będzie właśnie wyraz szacunku
nikogo od kretynów nie wyzwałem (trza się starać czytać ze zrozumieniem), a
szacunek masz taki jaki sam masz do in nych i tyle:O)
> Już nie mówiąc o tym, że po kilku miesiącach lektury takich błędów
> człowiek
> sam zaczyna takowe popełniać - a jeśli ktoś jest dyslektykiem, efekt ten
> będzie spotęgowany.
jakis dziwny jesteś, ja jak naczytam sie głupot to wcale głupkiem się nie
staje, coś jest chyba nie tak z tą twoja ortografią, polecam korepetycje u
Stokrotki:O)
> No właśnie ponoć glukozamina akurat PONOĆ jest takim pokarmem, który
> bardzo
> ułatwia organizmowi produkcję tego płynu - jest to więc ni mniej ni więcej
> jak suplement diety. Są badania które świadczą, że tak działa, są takie
> które temu przeczą, logika jako taka podpowiada że tak powinna działać, bo
> właśnie z takich składników jakie zawiera organizm ten płyn produkuje.
PONOĆ to twardowski na kogucie siedzi na księżycu:O)
wiesz, jakoś ojciec, matka, dziadek, bakba całe życie wpylali ziemnory, a od
swieta ziemniaki okraszone słoniną i jakoś im te chrząstki powyrastały, cud
jakiś?
a co to są te tak zwane "suplementy diety" ? sztuczne żarcie które jest o
niebo droższe i gorsze od naturalnego?
powiedz mi co takiego zawiera ta glukozamina czego roganizm nie jest w
stanie wytworzyć z wieprzowiny?
|