Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Ania" <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mężczyzna na zakupach
Date: Mon, 3 Jun 2002 14:51:16 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <adfopv$1tk$1@news.tpi.pl>
References: <actbc4$gdt$1@news.gazeta.pl> <ad005p$jbn$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<ad1k73$7ji$3@news.tpi.pl> <ad1tio$boq$1@news.gazeta.pl>
<ad2bnh$f7d$1@news.tpi.pl> <ad2jro$lj0$1@news.tpi.pl>
<ad2qji$8qj$1@news.tpi.pl> <ad7hti$auh$1@news.tpi.pl>
<adcgra$51f$1@news.tpi.pl> <adcko1$4b8$1@news.onet.pl>
<ade6tc$4r9$1@news.tpi.pl> <adf1r4$qk9$1@news.tpi.pl>
<adf74h$d41$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 80.g1.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1023108736 1972 217.96.67.80 (3 Jun 2002 12:52:16 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 3 Jun 2002 12:52:16 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:14042
Ukryj nagłówki
"Oasy" <O...@p...onet.pl> wrote in message
news:adf74h$d41$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Hanka Skwarczyńska"
> I choć wydawało mi się że to wszytko było jasne w wypowiedziach mojej
idolki
> Ani i moich to jednak mam takie dziwne wrażenie że dość mocno nie trafiłaś
z
> odbiorem tegoż przesłania.
Dzięki. Nie przesadzasz czasem? Ale wydaje mi się, że większość
dyskutujących tu zaciekle kobiet ma ogromne kłopoty z odbieraniem moich
przesłań. Może to wynika z całkowitego braku poczucia humoru? Czy ja zawsze
muszę stawiać smajlejki, bo bez nich nikt nie zrozumie, że sobie zartuję?
A w naszym "cudownie niepartnerskim" związku tak się składa, że mąż w Polsce
zawsze zarobi za godzinę o 50% więcej ode mnie. Nie dlatego, ze jest
facetem, ale, że jest "native speakerem." Gdybym ja miała ambicje pójścia do
pracy, a on tę samą ilosć godzin poświęcał na prace domowe, to finansowo
pogorszyłoby nam sie znacznie. Gdybyśmy chcieli utrzymać sytuację na obecnym
poziomie, to ja pracowałabym np. 18 godzin tygodniowo (teoretycznie, bo w
domu pracuje się wtedy prawie drugie tyle - przygotowanie zajęć, testy,
sprawdzanie prac itd.), a mąż mógłby pozwolić sobie tylko na skrócenie swego
czasu pracy o dziewięć godzin tygodniowo. Czasu nprace domowe i co
ważniejsze, dla dziecka mielibyśmy oboje mniej. Może to i "męska logika,"
ale mi zupelnie odpowiada. Niech zarabia ten, któremu to lepiej wychodzi. W
naszym wypadku mężowi.
Trzymaj się ciepło.
Ania
|