Data: 2002-06-04 14:11:16
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "kolorowa" <v...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może ja jestem ślepa. Ale początek tego cytatu zaczyna się od "kobiety" a
> nie od "Hanka Skwarczyńska."
> A odpowiedź nie była na twój post, tylko Oasy. Ale jeśli wzięłaś ją do
> siebie, to coś w tym musi być:))))
Oczywiście, że Hanka wzięła to do siebie i oczywiste, że nie bez powodu.
Tylko obawiam się, że ten powód jest inny niż tu, Aniu, sugerujesz.
Przypomnę ten cytat:
"Jak to jest, że mężczyzni gorliwie podzielają moje poglądy, a kobiety, w
imię "niebycia" kurami domowymi, podtrzymywania za wszelką cenę mitu ich
interpretacji partnerskiego związku i "sprawiedliwego" podziału obowiązków
domowych, będą za wszelką cenę wysyłać chłopów po zakupy."
Wynika z niego, że kobiety, które nie podzielają Twoich poglądów i jednak
wysyłają swoich mężczyzn po zakupy- kierują się niechęcią do bycia "kurą"
domową (w tej niechęci osobiście nie widzę nic złego) oraz potrzebą
utrzymania mitu j.w.
Ponieważ Hanka jest kobietą i nie podziela Twoich poglądów, IMO miała
podstawy, żeby poczuć się dotkniętą. Nie sądzę, żeby ktokolwiek lubił, jak
mu się wmawia, że jego interpretacja partnerstwa (czy czegokolwiek innego)
jest mitem.
Małgosia
|