Data: 2002-06-04 17:06:44
Temat: Re: O mężczyznach na objeździe było: Mężczyzna na zakupach
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:adig1f$dd1$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Bo mężczyźni wiedzą lepiej i nikogo o drogę pytać nie będą:))) Podobno.
Mój
> pyta:))
I tu się mylisz;-)))))))) Ja zawsze pytam, tylko najpierw błądzę tak długo
aż znajdę jakąś fajną laskę;-))))) A że fajne laski bywają często
"blondynkami" (nie chodzi mi o kolor włosów) to błądzę czasem zgodnie z ich
wskazówkami bardzo długo. Tłumaczy to całkowicie ową "męską logikę" wg
Moniki Gibes;-)))
>Małgosia, która przeżyła dzisiaj wizytę serwisanta mającego naprawić
>piekarnik elektryczny, co wywala korki (piekarnik, nie serwisant).
Serwisant
>stwierdził, że to normalne, że jest za duże obciążenie (a włączona była
>tylko lodówka) i po prostu trzeba wymienić bezpieczniki na mocniejsze.
Kiedy
>stwierdziłam, że to chyba jednak nie jest normalne, on mi na to: "ja wiem
>lepiej". No czyż nie jest to rozbrajający argument?;))))
Zbaczasz z tematu. To nie był facet tylko d***, a mówimy o "logice
męskiej";-))))
> mam za sobą studia elektroniczne. I okazało się, że jednak robiło się
> zwarcie, bo jakieś blaszki się stykały.
Witaj koleżanko po profesji. Z pewnością poradziłabyś sobie sama, no ale
jeśli wolisz wzywać "specjalistę".
Pozdrawiam
Andrzej
|