Data: 2018-07-15 22:05:52
Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-07-15 o 20:10, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>>> Wczoraj gdzies czytałam, że w Biedronkach jest przecena masła.
>>>> Pewnie przeterminowane.
>>> Skąd ta pewność? Ja nigdy niczego przeterminowanego na sklepowych
>>> półkach nie znajduję.
>> Tak sobie tylko zagdybałam, ale z jakiegoś powodu te ceny jednak
>> obniżyli okresowo.
>
> Przeważnie z takiego powodu, że chcą przyciągnąć ludzi do siebie
> na większe zakupy. Skuszą się tańszym masłem, nakupią wszystkiego
> na cały tydzień.
Pewnie jest tak jak napisałeś.
>> Przeterminowany produkt miałam jakiś czas temu kupić. Fakt, że nie
>> w Biedronce tylko Carrefourze. Przed włożeniem do koszyka jednak
>> coś mnie tknęło i spojrzalam na datę ważności. Miała miesiąc do tyłu.
>> Od tamtej pory zawsze sprawdzam zanim coś wrzucę do koszyka.
>
> A co to było?
Śmietanka.
> Kiedyś zbyt pochopnie wprowadzono obowiązek podawania
> terminu przydatności do spożycia dla wszystkich artykułów. Nawet wino
> miewało. A przecież taka sól nie ma terminu przydatności -- leżała
> miliony lat pod ziemią, może jeszcze trochę poleżeć na półce.
Pewnie przyspieszone toki nauczania mieli, a towaroznawstwa to się nie
uczyli albo nic nie zapamiętali. Może po pijaku ustalali te normy.
>>> A już zwłaszcza nie spotkałem się, by drukiem ogłaszano akcję
>>> sprzedaży czegoś takiego. Przeciwnie, kiedyś w jednej z sieci
>>> ogłaszano, że jeśli kto znajdzie towar z minioną datą ważności
>>> i przyniesie do kasy, to dostanie za to pieniądze. Ale to dawno
>>> było, teraz wszyscy się pilnują, bo kary dotkliwe.
>> Pamiętam tę akcję.
> Nie jest to wyczyn pamięciowy, zwałaszcza jeśli porównać z pamięcią
> tych, co wciąż pamiętają zalew przeterminowanych produktów w sklepach.
Pamiętam, że wojsko pozbywało się swojego nadmiaru jedzenia (np. w
puszkach) i wstawiano to do sklepów. To była ta bida za Gierka czy
Jaruzelskiego.
Poza tym trafiały do sklepów dary zza granicy.
Urban powiedział: Rząd się sam wyżywi....i tak jest do tej pory.
> Owszem kiedyś tak było. Handel plega na szybkiej rotacji. Gdyby ktoś
> uparł się by sprzedawać przeterminowane, to by musiał być najdroższym
> sklepem w kraju -- z uwagi na koszty magazynowania (wszystkie duże
> sieci mają własne magazyny i logistykę).
Mają, ale chlają i nie skontrolowali swojej protegowanej, która rozkłada
towar i ma obowiązek sprawdzać daty w ramach swojej działki (półek).
Teraz natomiast przyjmuja wszędzie nagmionnie ukrainki i znowu jest
"burdel". No i o to właśnie chodzi. Ukrainka "trzyma mordę w kuble". a i
tak mało co się kapuje.
--
animka
|