Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Mięso puchnie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mięso puchnie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 143


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2017-09-20 21:23:04

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...priv.pl> wrote:
> XL wrote:
>
>
>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie "galarety" -
>>>> w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>
>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią się
>>> porozumieć i dają radę
>>
>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się obrazić?
>> :-)
>
> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak gala(r)t.

Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu tych
określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
Jestem kiepska w gwarze, a w słowniku języka polskiego ich nie ma. Żeby
moje stwierdzenie braku tych i innych gwarowych wyrażeń w słowniku języka
polskiego brać za zaprzeczanie ich istnieniu w ogóle - no to chyba trzeba
mieć siano w głowie albo mnie bardzo a bardzo nie lubić. Hę?

>>
>>> bez wykazywania wyższosci KRÓLEWIAKÓW nad resztą
>>> (oczywiście tą gorszą)
>>
>> Rozumiesz jak chcesz.
>
> Przekazujesz jak uważasz.
>
>

Nie mam powodu zaprzeczać historii.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2017-09-21 12:59:44

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: krys <k...@p...priv.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>> XL wrote:
>>
>>
>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie "galarety"
>>>>> - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>
>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią się
>>>> porozumieć i dają radę
>>>
>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się obrazić?
>>> :-)
>>
>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak gala(r)t.
>
> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu tych
> określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.

Parę postów wyżej było stanowcze NIE na zimne nóżki i galat. Po czym podałaś
"prawidłową" galaretę. Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.

Zaspokoję twą ciekawość laćki (laczki) to kapcie, glapa to wrona. Oni tam
jeszcze sztrykują i heklują robią na drutach io szydełkują), oraz robią
różne dziwne rzeczy, zupełnie "nieznane" w centralnej Polsce.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2017-09-21 14:21:52

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .09.2017 o 12:59 krys <k...@p...priv.pl> pisze:

> XL wrote:
>
>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>> XL wrote:
>>>
>>>
>>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie
>>>>>> "galarety"
>>>>>> - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>>
>>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią
>>>>> się
>>>>> porozumieć i dają radę
>>>>
>>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się
>>>> obrazić?
>>>> :-)
>>>
>>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak
>>> gala(r)t.
>>
>> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu
>> tych
>> określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
>
> Parę postów wyżej było stanowcze NIE na zimne nóżki i galat. Po czym
> podałaś
> "prawidłową" galaretę. Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.

Przypmonę, galart jest wpisany na listę produktów tradycyjnych przez
Polskie (sic!) Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a o galarecie ani
słowa:

http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-re
gionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/w
oj.-wielkopolskie/Galart-zimne-nozki-studzienina

Ikselka robi zupełnie inną potrawę.
Coś w rodzaju żelków mięsnych.


--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2017-09-21 15:14:58

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...priv.pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>> XL wrote:
>>>
>>>
>>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie "galarety"
>>>>>> - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>>
>>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią się
>>>>> porozumieć i dają radę
>>>>
>>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się obrazić?
>>>> :-)
>>>
>>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak gala(r)t.
>>
>> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu tych
>> określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
>
> Parę postów wyżej było stanowcze NIE

"NIE" to cytat? Aż poszukam :->

> na zimne nóżki i galat. Po czym podałaś
> "prawidłową" galaretę.

Podałam ZNANĄ MI galaretę. "Prawidłowość" jest Twoją dokładką.

> Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.
>
> Zaspokoję twą ciekawość laćki (laczki) to kapcie, glapa to wrona. Oni tam
> jeszcze sztrykują i heklują robią na drutach io szydełkują), oraz robią
> różne dziwne rzeczy, zupełnie "nieznane" w centralnej Polsce.
>

Pewnie! Bo od Niemca żywcem wzięte.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2017-09-21 15:15:53

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .09.2017 o 12:59 krys <k...@p...priv.pl> pisze:
>
>> XL wrote:
>>
>>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>>> XL wrote:
>>>>
>>>>
>>>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie
>>>>>>> "galarety"
>>>>>>> - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>>>
>>>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią
>>>>>> się
>>>>>> porozumieć i dają radę
>>>>>
>>>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się
>>>>> obrazić?
>>>>> :-)
>>>>
>>>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak
>>>> gala(r)t.
>>>
>>> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu
>>> tych
>>> określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
>>
>> Parę postów wyżej było stanowcze NIE na zimne nóżki i galat. Po czym
>> podałaś
>> "prawidłową" galaretę. Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.
>
> Przypmonę, galart jest wpisany na listę produktów tradycyjnych przez
> Polskie (sic!) Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a o galarecie ani
> słowa:
>
> http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-re
gionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/w
oj.-wielkopolskie/Galart-zimne-nozki-studzienina
>
> Ikselka robi zupełnie inną potrawę.
> Coś w rodzaju żelków mięsnych.
>
>

Nie. Ja robię mięsną galaretę.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2017-09-21 16:40:19

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: krys <k...@p...priv.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL wrote:

> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>> XL wrote:
>>
>>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>>> XL wrote:
>>>>
>>>>
>>>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie
>>>>>>> "galarety" - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>>>
>>>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią
>>>>>> się porozumieć i dają radę
>>>>>
>>>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się
>>>>> obrazić?
>>>>> :-)
>>>>
>>>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak
>>>> gala(r)t.
>>>
>>> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu
>>> tych określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
>>
>> Parę postów wyżej było stanowcze NIE
>
> "NIE" to cytat? Aż poszukam :->

Podkreślenie.
>
>> na zimne nóżki i galat. Po czym podałaś
>> "prawidłową" galaretę.
>
> Podałam ZNANĄ MI galaretę. "Prawidłowość" jest Twoją dokładką.

Tak? To po co było zaprzeczenie przed podaniem znanej ci galarety?
>
>> Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.
>>
>> Zaspokoję twą ciekawość laćki (laczki) to kapcie, glapa to wrona. Oni tam
>> jeszcze sztrykują i heklują robią na drutach io szydełkują), oraz robią
>> różne dziwne rzeczy, zupełnie "nieznane" w centralnej Polsce.
>>
>
> Pewnie! Bo od Niemca żywcem wzięte.

No i? Przedwojenna granica niemiecka była 4 km od domu. Ludność była
wymieszana, na cmentarzach są jeszcze nagrobki z polskimi nazwiskami z
zapisem po niemiecku. Zabory też swoje zrobiły. Pozytywy też zostawiły,
porządeczek w obejściu to ich specjalność, na wschodzie dużo później się
pojawił.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2017-09-21 17:34:46

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...priv.pl> wrote:
> XL wrote:
>
>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>> XL wrote:
>>>
>>>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
>>>>> XL wrote:
>>>>>
>>>>>
>>>>>>>> Galart to gwarowe (poznańskie) regionalne zniekształcenie
>>>>>>>> "galarety" - w słowniku języka polskiego tego nie ma:
>>>>>>>> https://sjp.pwn.pl/szukaj/Galart.html
>>>>>>>
>>>>>>> Laćków i glapy też w sjp nie ma, a jednak ludzie używają, potrafią
>>>>>>> się porozumieć i dają radę
>>>>>>
>>>>>> Tak?? Właśnie padłam z wrażenia - jak żyję nie spotkałam się z tymi
>>>>>> słowami. Czy to może jakieś przekleństwa? Bo moze powinnam się
>>>>>> obrazić?
>>>>>> :-)
>>>>>
>>>>> No jak ty się nie spotkałaś, to nie mogą istnieć, podobnie jak
>>>>> gala(r)t.
>>>>
>>>> Nie wiem, skąd ta zgryźliwość, bo nigdzie nie zaprzeczyłam istnieniu
>>>> tych określeń - wręcz spytałam o ich znaczenie.
>>>
>>> Parę postów wyżej było stanowcze NIE
>>
>> "NIE" to cytat? Aż poszukam :->
>
> Podkreślenie.

O, jaki ładny eufemizm na małe zmyślonko.

>>
>>> na zimne nóżki i galat. Po czym podałaś
>>> "prawidłową" galaretę.
>>
>> Podałam ZNANĄ MI galaretę. "Prawidłowość" jest Twoją dokładką.
>
> Tak? To po co było zaprzeczenie przed podaniem znanej ci galarety?

Ale jakie "zaprzeczenie"?

>>
>>> Oraz Polszczyznę. Wnioski sobie sama wyciągnij.
>>>
>>> Zaspokoję twą ciekawość laćki (laczki) to kapcie, glapa to wrona. Oni tam
>>> jeszcze sztrykują i heklują robią na drutach io szydełkują), oraz robią
>>> różne dziwne rzeczy, zupełnie "nieznane" w centralnej Polsce.
>>>
>>
>> Pewnie! Bo od Niemca żywcem wzięte.
>
> No i? Przedwojenna granica niemiecka była 4 km od domu. Ludność była
> wymieszana, na cmentarzach są jeszcze nagrobki z polskimi nazwiskami z
> zapisem po niemiecku. Zabory też swoje zrobiły. Pozytywy też zostawiły,
> porządeczek w obejściu to ich specjalność, na wschodzie dużo później się
> pojawił.

Ten niemiecki ordnung to u nich tylko od frontu - znam relacje i od
zaplecza. Ale nie w tym rzecz. My Królewiacy jesteśmy ostoją polskosci -
zawsze za polskość obrywalismy, to i ją najbardziej sobie cenimy.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2017-09-23 15:26:24

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: samya <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.09.2017 o 20:37, Animka pisze:
> W dniu 2017-09-19 o 11:43, t...@g...com pisze:
>> Niby to ludzie jedzą w przeświadczeniu że ze względu na zawartość
>> żelatyny chroni to przed osteoporozą ale w mojej rodzinie i rodzinach
>> moich znajomych bardzo rzadko to występuje dlatego Warszawa kojarzy mi
>> się z zimnymi nóżkami (pysznymi) i jeszcze z czymś tam ale zapomniałem
>> nazwy.))
> Schabowy z kapustą?
>>
>> Dla mnie normalnością jest olej lniany o smaku sznurka.

> Olej lniany zastosowalam tylko raz -do smażenia karpia. Nie nadawał się
> do jedzenia. Coś obrzydliwego.
> W pracy jedna koleżanka się mądrzyła, że karpia powinno się smażyć na
> oleju lnianym.

Olej lniany do smazenia ???
Przeciez to trucizna, ze o smaku nie wspomne.
Olej lniany nawet w lodowce sie szybko utlenia i czasem juz po miesiacu
sie nie nadaje do spozycia. Mozna go uzywac wylacznie na zimno.


Pozdrawiam
@

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2017-09-23 17:22:27

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

samya pisze:

>>> Dla mnie normalnością jest olej lniany o smaku sznurka.
>> Olej lniany zastosowalam tylko raz -do smażenia karpia.
>> Nie nadawał się do jedzenia. Coś obrzydliwego.
>> W pracy jedna koleżanka się mądrzyła, że karpia powinno
>> się smażyć na oleju lnianym.
>
> Olej lniany do smazenia ???
> Przeciez to trucizna, ze o smaku nie wspomne.
> Olej lniany nawet w lodowce sie szybko utlenia i czasem
> juz po miesiacu sie nie nadaje do spozycia. Mozna go uzywac
> wylacznie na zimno.

Tłuszcze roślinne były kiedyś całkiem obce nadwiślańskiej kuchni.
Smalec z gęsi albo ze świni, to i owszem, ale nie oliwa czy olej,
bo skąd go brać. To co tłoczono z lnu albo konopii bardziej było
potrzebne do innych celów. No chyba że post, wtedy czymś ten smlec
trzeba było zastąpić. Pogląd, że wigilijnego karpia koniecznie
trzeba na lnianym oleju, zachował się do dzisiaj. Tymczasem olej
ten jest dobry, ale do malowania.

Jarek

--
Był nieposłusznym dzieckiem Jurek,
Bo trzymał stale w buzi sznurek,
Aż kiedyś połknął sznurek ten zły
I w brzuszku się zrobiły węzły.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2017-09-23 18:32:12

Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-09-23 o 15:26, samya pisze:
> W dniu 19.09.2017 o 20:37, Animka pisze:
>> W dniu 2017-09-19 o 11:43, t...@g...com pisze:
>>> Niby to ludzie jedzą w przeświadczeniu że ze względu na zawartość
>>> żelatyny chroni to przed osteoporozą ale w mojej rodzinie i rodzinach
>>> moich znajomych bardzo rzadko to występuje dlatego Warszawa kojarzy mi
>>> się z zimnymi nóżkami (pysznymi) i jeszcze z czymś tam ale zapomniałem
>>> nazwy.))
>> Schabowy z kapustą?
>>>
>>> Dla mnie normalnością jest olej lniany o smaku sznurka.
>
>> Olej lniany zastosowalam tylko raz -do smażenia karpia. Nie nadawał się
>> do jedzenia. Coś obrzydliwego.
>> W pracy jedna koleżanka się mądrzyła, że karpia powinno się smażyć na
>> oleju lnianym.
>
> Olej lniany do smazenia ???
> Przeciez to trucizna, ze o smaku nie wspomne.
> Olej lniany nawet w lodowce sie szybko utlenia i czasem juz po
> miesiacu sie nie nadaje do spozycia. Mozna go uzywac wylacznie na zimno.
>
>
> Pozdrawiam
> @
>
Ja użyłam tylko raz i nigdy już więcej. Jak to ktoś tu napisał ma smak
sznurka.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sliwki - biały osad
Przepraszam Ewę FEniks!
Gotowanie - wiedza czy sztuka ?
Olej palmowy zabija... także głodem!
Krążki kalmarów w cieście - jak?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »