Data: 2008-11-17 05:01:02
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gfprr0$il1$1@inews.gazeta.pl...
> > Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
> >
> >
> >> > to i brak slodyczy w paczce nie powinien przeszkadzac rowniez.
> >>
> >> Skazujesz takie dziecko na całkowite odizolowanie się od widoku
słodyczy.
> >
> > czasami trzeba.
>
> Awykonalne.
bzdura, po prostu nie muszisz.
>
>
> >Sa inne wazniejsze sytuacje niz czekolada.
>
> Dlatego trzeba nauczyć takie dziecko, że jemu nie wolno jeść, ale inni
mogą.
> I to się tyczy każdego innego alegrika.
a i owszem. Jednak w sytuacji Mikolajek mozna by bylo i jemu sprawic tylko
przyjemnosc.
> > wszystko zalezy od przyczyny, i sytuacji. Tutaj mowimy o paczce, raz do
> > roku, z okazji Mikolaja.
>
> No a ja trochę rozwijam, zataczam szersze kręgi sytuacyjne :-)
niepotrzebnie. Ntg wychodzi z tego.
> Bo jeden Mikołaj nie odzwierciedla odczuć takiego dziecka.
jasne. O tym nie mowa. Mowa o odczuciach w czasie Mikolajek.
> > ale sie w tym podwatku wypowiadzasz, i komentujesz moj komentarz na temat
> > tegoz argumentu......
>
> Ty podałas ten argument kontra mój, chcąc bym się do niego odniosła.
a Ty sie odnioslas do mojego.
i.
>
> Sylwia
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|