Data: 2008-11-17 05:09:58
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > yhy, a inni rodzice maja inne zyczenia....zawsze w domu mozesz dac pod
> > poduszke jedna wielka pake z cukierkami. Nikt Ci nie broni przeciez :)
> >
> Jeśli chcą zabronić swoim dzieciom słodkości - ich sprawa. Nie każę im
> przecież zmuszać dzieci do jedzenia czekolady. Ale to nie ja odpowiadam w
> takim wypadku za traumę dziecka pozbawionego cukierka, tylko jego
> zafiksowani rodzice.
ale pewno. Kazdego w koncu mozna miec w d..pie jak sie by uprzec. Zadna to
nowina. Najlepiej jeszcze poupychac takiemu w potrzebie, popokazywac palcem,
i stwierdzic ze to nie twoj problem. To tez zadna nowina. Dziala w obie
strony, zwykle tak sie konczy.
> Mikołajkowe paczki to tradycja i ich zawartość to też tradycja.
bredzisz.
>Zamierzam ją
> podtrzymywać.
to ja podtrzymuj.
> Podobnie jak znani mi rodzice, ciekawe gdzie siedzą ci 'inni',
> bo tylko na grupie spotykam takie egzemplarze... pewnie się kryją przed
> nietolerancyjnym otoczeniem. :D
mozliwe. jak maja do czynienia z takimi egzemlarzami jak Ty, to po co sie
beda szarpac. Szkoda energii, betonu nie przebija sie tak latwo.
>
> >> Kwestia doboru odpowiedniego słodycza do dziecka.
> >
> > kwestia czy da sie dobrac.
> >
> Nie twórz bytów nad potrzebę, cukrzycy wcale nie mają zakazu jedzenia
> czekolady, COŚ się zawsze wymyśli - w oparciu o czysty cukier, jeśli
będzie
> trzeba. Tylko trzeba chcieć a nie zmuszać całe otoczenie do demonstrowania
> wrażliwości na potrzeby jednostki.
ja zdaje sobie sprawe, ze malo wiesz co do buzi wsadzasz, teraz zas zdaje
sobie sprawe ze "mam was w d.." to twoja dewiza zyciowa :)
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|