Data: 2002-09-05 11:21:08
Temat: Re: Mimozami jesien sie zaczyna... - gruszki (P)
Od: "Ana" <a...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "GoniaP" <g...@s...pl> napisał w wiadomości
news:al7d4p$309p$1@pingwin.acn.pl...
> > To moze poprosimy o tych gruszkach od poczatku. Bierzemy gruszki ....
itd
>
> W garnku trzeba zagotowac wode z cynamonem (w laskach), gozdzikami, cukrem
i
> cytryna (wszystko do smaku, ja z cytryny wyciskam sok do garnka a sama
> cytryne tez wrzuca dla aromatu).
> Bierzemy gruszki i je myjemy, obieramy kroimy na 4 i wycinamy ogryzek. Do
> gotujacej sie wody wrzucamy gruszki i tak trzymamy az sie zagotuje jeszcze
> raz (tzn musza sie pogotowac pare minut nie za dlugo, zeby byly twardawe a
> nie rozgotowane). Gruszki wraz z kompotem wlewamy do sloikow... no mozna
do
> miseczki, ostudzic i uzyc od razu do deseru :)
> Mozna gruszki gotowac w calosci tylko obrane, wygladaja efektowniej, ale
> troche trudniej taka gruszke potem zjesc :)
>
> Mam nadzieje, ze niczego nie pokrecilam, ale tu chyba nic trodnego nie ma.
> pozdrawiam
> Gosia
>
********
Mmm... Pychotka.
AniaK
|