Data: 2011-12-19 21:59:40
Temat: Re: Mrożenie pasztecikow
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 19 Dec 2011 22:14:38 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:186b3haya00t.dqfgdbb60m6o$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 18 Dec 2011 21:19:47 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>
>>> Pewnie można. Aczkolwiek nie jestem na etapie robienia wlasnego ciasta
>>> francuskiego :) Jeszcze mnie na to nie natchnęło ;)
>>
>> Ja też nie robię francuskiego, ale to dlatego, że paszteciki robię z
>> półfrancuskiego śmietanowego - ciasto rewelacja. I jak mało roboty!
>> Zwłaszcza z czymś takim - rachu ciachu i po robocie:
>> http://www.sklepy24.pl/marka/cuisipro/produkt/cuisip
ro+-+siekacz+mieszacz+do+wyrabiania+ciasta+kruchego
>
> Fajna rzecz i fajny przepis. Ja jeszcze gustuję w typie leniwca znaczy się
> korzystam z gotowych półproduktów. Tutaj ciasta francuskiego.
Jeszcze nie korzystałam. Kiedyś, kiedy w sklepach nie było nic, widziałam
tylko w Burdach sprowadzanych z Niemiec takie własnie gotowe ciasto
francuskie jako składnik przepisów na wypieki. I marzylam wtedy, aby móc
tak po prostu sobie iść do sklepu i je kupić.
A kiedy się pojawiło, to równocześnie z takim ogromem innych ciekawych
rzeczy do wyboru, że nawet nie miałabym kiedy go wykorzystać.
Poza tym jednak, odkąd robię półfrancuskie, francuskie mi jakoś przestało
smakować, serio.
>
>>
>>> K(...)
>>> Zwłaszcza, że chciałam zrobić trochę więcej od razu, żeby później mieć
>>> mniej
>>> roboty.
>>
>> Jasne, z tego samego powodu ja np robię wczesniej pierogi, gotuję i kroję
>> flaki (potem tylko rozmrażam i gotuję finalnie w rosole, przyprawiając),
>> itp.
>
> Ja tak robię z wieloma potrawami :) Specjalnie robię więcej, żeby potem na
> awaryjny obiad było co odgrzac :)
>
A jasne! Pierogi, krokiety, gołąbki itp. Takoż i np pasztety piekę w
ilościach hurtowych, większość ledwie podpieczona - żeby dopiec po
rozmrożeniu.
--
XL
|