Data: 2007-07-17 20:40:35
Temat: Re: NA SLOMIE...
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Jul 2007 21:27:44 +0200, Ikselka napisze
> Męski Szowinista?
nie powiem...
> Ach, znam to. Skupia się on zwykle na cechach najmniej
> istotnych u Samic,
ależ czasem skupia się na tym co ona uważa za ważne... ;)
> które to cechy jednak najbardziej go osobiście
> dotykają. Pyskatość dotyka,
masz skłonność do chciejstw, czy do insynuacji? ;)
> bo zmusza M.S. do ciągłego bycia w pogotowiu
na pewno lubi być w formie :)
> - "o co tym razem jej chodzi"?
nie wiem czy to ważne, może chodzi tylko o to żeby chodziło ;)
> - a to stres dla M.S., bo nie wiedząc, o co chodzi P.S.
> (Pyskatej Samicy), musi założyć jej zdolność samodzielnego
> rozumowania...
może taktować jak czarną skrzynkę ;)
> a tegośmy nie planowali, tak?
ależ dobrze jeśli samica stara się myśleć, niech się stara,
przecież o to chodzi... ;)
> M.S. lubi wiedzieć, o co chodzi P.S., zanim ona zdoła
> to wyartykułować...
to ekonomia :)
> On lubi być górą:
pretensje do matki natury i ojca kulturysty :)
> "Mów do mnie jeszcze, blondie, ja i bez tego wiem,
> co możesz/wolno ci/chciałabyś powiedzieć..."
> i te historie :-D
nawet jeśli nie wie to ileż jest możliwości? ;)
> P.S.//Pyskata Samica
rymuje się z dżdżownica :)
|