Data: 2005-12-31 17:47:55
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mamak z Galicji"
>> O rutynowych i uzasadnionych wezwaniach raczej się nie rozmawia, bo
>> nudne. Na ile oceniasz te idiotyczne i nieuzasadnione wezwania karetek:
>> 5%, 20, 50?
>
> Trzeba je rozdzielić na idiotyczne (nie medyczne) i nieuzasadnione dla
> pogotowia (temperatura od 5 dni, bolesne miesiączki, kac, stare urazy,
> zatkane cewniki, stwierdzenia zgonu etc, etc,)
>
Nie bardzo bym wiedziała, co się robi z zatkanym cewnikiem i na ile to
groźne, więc się nie wypowiem, ale zgonem mnie zaskoczyłeś. Kogo się
właściwie wzywa w takim wypadku, lekarza rodzinnego na wizytę domową? Jak to
się stało po południu i limit wizyt juz zamknięty, to co czekam do
następnego dnia? (wożenie się ze zwłokami do przychodni chyba wykluczamy ;))
Bo ZCW zakład pogrzebowy bez aktu zgonu palcem nie kiwnie. Nie uważam, żebym
nadużywała pogotowia, ale do zwłok bym wezwała.
>
> Generalnie oceniam je na 80%.
>
Szok.
Żeby się zmieścić w tej statystyce powinnam... zaraz 3 wezwania jako 20%...
powinnam teraz 12 razy zadzwonić na pogotowie z duperelą. I tak po znajomych
patrząc i okolicy, to standard jest, że rzadko i w poważnych sprawach.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|