Data: 2001-03-05 13:45:40
Temat: Re: Nagosc
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Taa ale czy to moralne - tak sie ta nagoscia podniecac? Ja od razu
> wyobrazam sobie rzesze masturbujacych sie mezczyzn i ich
> sponiewierane sumienia.
Taaa... podniecanie sie jest w ogole bardzo malo moralne. ;)
A juz spodniczkami na plakacie, w gazecie, albo na ulicy - nagannie
niemoralne. ;))))))
> A co kiedy zyje sie 15lat z kobieta i jej nagosc przestala juz podniecac
> [to moze nie jest ta przyszlosc jakiej oczekujemy ale nalezy ja brac
> pod uwage]? Czym wtedy sie podniecac - nagoscia innych, lub bardziej
> atrakcyjnych kobiet?
Taka oswojona nagosc moze byc wciaz bardzo atrakcyjna, tylko
'rzadziej' IMO. :)
> Twoja uszczypliwosc mnie boli. ;-(
Twoje zawoalowane insynuacje takze nie byly zbyt przyjemne. :(
> Kontakt z nagoscia podnieca mnie ale *dopiero* wtedy gdy oprocz
> tego mam mozliwosc kontemplowac zalety intelektualne - zgodnie
> z powiedzeniem Zbigniewa Lwa-Starowicza. ;)
Nadal twierdze ze: 'dopiero' w Twojej wypowiedzi, to w rzeczywistosci
podniecenie na tyle _silne_ (ale nie: dobre - od 'lepiej') ze staje sie
dla Ciebie interesujace. :) Podniecenie przeciez nie ma charakteru
0/1-owego - to byloby zbyt wielkie uproszczenie sprawy.
Jako pragmatyk rezerwuje slowo 'lepiej' dla takich sytuacji w ktorych
mozemy cos zrobic w sposob najprostszy przy zaangazowaniu
minimum sil i srodkow, czyli innymi slowy: najprosciej, najskuteczniej,
najefektywniej, co nie wiaze sie samo w sobie z wysoka jakoscia skutkow
'przedsiewziecia', chociaz czasami rzeczywiscie tak wlasnie jest. :)
> Poniewaz powiedzial to Zbigniew Lew-Starowicz - *na pewno jest
> to dobre i wlasciwe*. ;)
Czyzby IYO _obiektywnie_: 'dobre i wlasciwe'? ;)))
Czarek
|