Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Najlepsza śmietana Re: Najlepsza śmietana

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Najlepsza śmietana

« poprzedni post następny post »
Data: 2015-11-05 17:00:57
Temat: Re: Najlepsza śmietana
Od: stefan <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

W dniu 2015-11-05 o 15:17, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 05.11.2015 o 09:49, Jarosław Sokołowski pisze:
> ...
>
>>> Jeśli chodzi o smak mleka to był on bez zarzutu i wszyscy... no
>>> ok, niech będzie większość piło to mleko na surowo z apetytem.
>>
>> Nie znałem nikogo takiego. Widywałem na filmach, jak tak ktoś rano
>> wprost z butelki, pod sklepem. Brrr.
>
> Nie wiem skąd ta trauma, ale może jesteś wytworem XX - wiecznej
> cywilizacji, gdzie wszystko powinno być sterylne, wygotowane, i podane
> szczypczykami?
>
> Ja miałem w dzieciństwie okazje bywania na wsi i pewnie nie uwierzysz,
> ale piłem mleko prosto z krowiego cycka na łące, jadłem niekoniecznie
> dojrzałe jabłka prosto z drzewa, z kromką chleba posypaną cukrem
> biegałem po podwórku i jadłem ją brudnymi rękami.
> Pewnego razy zasmakowały mi marynowane grzybki, więc postanowiłem je
> sobie sam zrobić. Nazbierałem grzybów, włożyłem do słoika i zalałem
> octem. Po kilkunastu minutach uznałem, że już są dobre do jedzenia i
> wciąłem cały słoiczek. Nie wiedziałem tylko, że przed zalaniem octem
> powinno się je zagotować :)
> Co więcej, będąc w mieście piłem wodę z saturatora (gruźliczankę)
> zarówno z sokiem jak i bez obserwując osy żerujące na pojemniku z
> sokiem, piłem mleko nalewane na ulicy wprost do przyniesionego garnka i
> robiłem wiele innych dziwnych obecnie rzeczy.
>
> No cóż, nie wiem jak ja to mogłem przeżyć? :)
Ja też, ja też, i stopy na zmianę były pokaleczone na rżysku pokaleczone
ale się szybko zwiejszczały, nastąpiło się na osę czy inną pszczołę,
wrzasnęło, wyciągnęło żądło (o ile było) obsikało stopę, obkleiło gliną
(bo pepegi czy inne trampki nosiło się tylko jak się jechało do miasta
albo szło do kościoła), a próbowaliście kiedy miodu trzmielego, pitego
przez słomkę z malutkich plastrów trzmieliny?
Cioteczna wujenka miała krowy czerwone tzw. góralki, udoiła, nalała do
fasek, nie ściągała śmietany, odstawiała do piwnicy, za dwa dni wołała
nas na młode ziemniaki z koperkiem, przynosiła faski i pewnym ruchem
obracała jeno talerzyk i oto stała babka ze siadłego mleka na grubej
warstwie śmietany... ech
Tak, nie wiem dlaczego ale nigdy nie mówiliśmy zsiadłe mleko tylko
siadłe albo kwaśne...

>
>>> Poza tym mleko nie psuło się, tylko zamieniało cudownym sposobem na
>>> zsiadłe, które było również przysmakiem lub półproduktem do dalszego
>>> przetwórstwa w domu.
>>

Te serniki albo serki obsuszane
Gdzieś w głębi archiwum mam zdjęcie zrobione u mojej śp Teściowej, jak
jej 12ścioro wnucząt płci obojga karnie stoi z garnuszkami czekając na
świeżo udojone, ledwie co przecedzone mleko.
I astmy nie mają i skazy białkowej, dziewczyny wyrosły na dorodne kobiety...
>> Daremne było wyczekiwania cudu. Okolicznie dostępne mleko butelkowe
>> (z mleczarni "Wola" bodajże) nie kwaśniało, lecz rozwarstwiało
>> się na dolną frakcję przejrzystą i górną zawiesinę konsystenicji
>> nieokreślonej, koloru brudno białego. Do organoleptycznej oceny
>> kwasowości chętnych brakowało, a pH-metru nikt pod ręką nie miał.
>
> Może nie wiesz, ale tak właśnie wygląda zsiadłe mleko.
> No, może z tym kolorem trochę podbarwiłeś? :)
>
>
>> Półproduktem było owszem -- znajomy technolog mówił mi, że do produkcji
>> kazeiny. Ale to nie w domu, lecz w fabryce. Zlewanie z butelek do kadzi
>> odbywało się w mleczarni, dokąd wracały skrzynki mleka spod sklepów.
>> W pewnych okresach niemal sto procent. Inżynier ów uznawał podróż
>> mleka wte i nazad jako normalny etap technologicny, którego w tamtej
>> rzeczywistości nie dało się wyeliminować.
>
> Uważasz, że lepsza kazeina byłaby ze świeżego mleka?
> Tu się nie wypowiem, ale pamiętam klej kazeinowy, który używałem do
> klejenia modeli samolotów - był świetny! Ale nie wiem, z jakiego mleka
> był robiony. :(
Klej nazywał się Certus, też używałem. Potem do wyklejania intarsji
używałem kleju kostnego na gorąco :)

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
05.11 Ikselka
05.11 Ikselka
05.11 Ikselka
05.11 Ikselka
05.11 Ikselka
05.11 GalAnonim
05.11 Ikselka
05.11 Wiesiaczek
05.11 Wiesiaczek
05.11 Wiesiaczek
05.11 Pszemol
05.11 Ikselka
05.11 Pszemol
05.11 Wiesiaczek
05.11 Ikselka
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.
Orzechy, pestki, nasiona.
CEBULA!
Mąka/kasza kukurydziana
kto jadł już robaki ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6