« poprzedni wątek | następny wątek » |
221. Data: 2015-11-10 13:24:02
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sat, 7 Nov 2015 12:00:13 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> Butelki skupowano wszędzie i nie było problemów ze zwrotem.
> Skupowano wszystkie (no, prawie wszystkie, bo z wyjątkiem butelek po
> winach importowanych) butelki.
Oczywiście, tak było.
> Może popytaj tych, którzy to pamiętają.
To nieważne, ważne, co pamięta "łun" 3-]]]
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
222. Data: 2015-11-10 13:25:12
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sat, 07 Nov 2015 12:10:53 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-11-07 11:26, obywatel stefan uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-11-07 o 11:07, Pszemol pisze:
>>> "stefan" <s...@w...pl> wrote in message
>>> news:n1k8aa$5i4$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Casu marzu też dobry, tylko trzeba go jeść w okularach....
>>>
>>> Wow :-) O takim czymś jeszcze nie słyszałem, dzięki Stefan!
>>> Gdzie Ty taki ser jadłeś chłopie??
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/Casu_marzu
>> Na takim zadupiu na Sardynii. Znajomi tam mają układy z miejscowymi bo w
>> zasadzie ten serek jest zabroniony ale raz w życiu można spróbować z
>> rewelacyjnym miejscowym winkiem (bez nazwy, apelacji i innych
>> kosztownych bzdur).
>
> Podziwiam.
> Chyba jednak bym się nie podjęła takiego wyzwania.
>
Pókie się robale nie zalęgły i z "winkiem" wzmocnionym do jakichś 60
procent - mogłabym. Tylko oczy zamknąć i na wydechu :-D
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
223. Data: 2015-11-10 13:27:35
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sat, 7 Nov 2015 19:16:21 -0000 (UTC), masti napisał(a):
> może pomyśl zanim napiszesz. Bo tu jest wiele osób, które pamiętają
> I problemy ze skupem butelek też
No, pomyślałam. Mnóstwo moich kolegów i koleżanek zbierało rozrzucone
wszędy butelki po winie itp - i zanosiło do sklepu, otrzymując żywą gotówkę
lub od razu przeliczając ją w sklepie na batony, oranżady w proszku, ciepe
lody itp. Coś chcesz mi imputować?
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
224. Data: 2015-11-10 13:28:23
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sun, 8 Nov 2015 12:02:47 -0000 (UTC), masti napisał(a):
> Wiesiaczek wrote:
>
>> W dniu 07.11.2015 o 20:57, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Wiesiaczek napisał:
>>>
>>>>> Ja się urodziłem w tamtym ustroju, wcześniejsych nie pamiętam.
>>>>> Ale przetrwałe relikty, takie jak Amoniak, nawet w umyśle dziecka
>>>>> potrafiły wzbudzić myśl, ...
>>>>
>>>> I tego się trzymajmy.
>>>> Ja też będąc dzieckiem często błądziłem, lecz teraz jestem dorosły
>>>> i potrafię porównać oba systemy obiektywnie i odrzucić bzdurne
>>>> detale od istoty problemu, czego i Tobie życzę.
>>>
>>> Dziękuję serdecznie za życzenia, choć mocno one spóźnione. Ponieważ
>>> osiągnąłem dojrzałość w tym samym systemie, w którym się urodziłem,
>>> więc miałem okazję do porównań rzeczywistości, a nie tylko wyobrażeń.
>>> To więcej, niż ocena dziecięcego błądzenia z perspektywy dzisiejszego
>>> dorosłego.
>>>
>>> Jarek
>>>
>>
>> Mącisz... Nic nie pisałem o wyobrażeniach.
>> Też byłem już dorosły w tamtym systemie i dlatego trudno będzie Ci
>> wcisnąć mi swoje fobie.
>
> i dlatego plonkujesz wszystkich, którzy wykazują Ci że kłamiesz
>
Tzn TY mu to wykazujesz? Ja wykazuję, że TY kłamiesz. I co?
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
225. Data: 2015-11-10 13:34:23
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sun, 8 Nov 2015 14:29:59 -0000 (UTC), masti napisał(a):
> stefan wrote:
>
>> W dniu 2015-11-08 o 13:48, Jarosław Sokołowski pisze:
>>
>>> Koncept, by dziecko wlokło do szkoły paki z czterdziestoma kilogramami
>>> papieru (takie było roczne minimum na wzorową), może zrodzić się tylko
>>> w głowach zawodowych uszczęśliwiaczy narodów. Pomysł pana Mariana, taty
>>> Wojtka, uważam za rzecz znakomitą. Przeciwnika najlepiej pokonywać jego
>>> własną bronią. Na głupotę odpowiadać czymś, co wygląda jeszcze głupiej
>>> i obnaża głupotę pierwotną. Lepsze to od działań gwałtownych. A nade
>>> wszystko lepsze od bierności.
>>>
>>> Jarek
>>>
>> W krakowskie SP nr 7 od wielu dziesiątków lat jest prowadzona zbiórka
>> makulatury, zbierali ją moi rówieśnicy z Czarne trzynastki, zbierał ją
>> mój pasierb obecnie czterdziestoletni chłop mundurowy, zbierała ją moja
>> córka. Nigdy szkoła nie zeszła poniżej trzeciego miejsca w rankingu
>> szkół krakowskich. Były i są nagrody indywidualne i klasowo-szkolne. W
>> zeszłym roku (?) średnia waga zebranej makulatury na jeden łepek
>> uczniowski to przeszło 231 kilogramów!!!! Razem Szkoła uzbierała 95 Ton...
>> pozdr
>> Stefan
>
> ale czego to ma dzieci nauczyć? bo chyba tylko malowania trawy na
> zielono. Bo nikt mi nie powie, że z domu przyniosły 231kg na łeb
Przyniosły, przyniosły. Ludzie niegdyś CODZIENNE gazety czytali, niemal
wszyscy. I sąsiadów mieli uczynnych, którzy te gazety odkładali dla dzieci
sąsiada. Wiem, wiem, że Ci się to w główce nie mieści.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
226. Data: 2015-11-10 13:37:33
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Sun, 8 Nov 2015 23:28:53 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2015-11-08 o 22:28, Jarosław Sokołowski pisze:
>> cef pisze:
>>
>>>> Problem jest taki, że ja mam paskudny charakter
>>> Paskudny faktycznie
>>
>> Liczyłem tu na jakąś polemikę...
>
> Niestety, tylko reprymenda :-)
>
>> Z odniesieniem do skupu faktycznie nie było problemu.
>
> Ekonomia (nawet sztucznie wykreowana) czyni cuda.
> Tak na marginesie (choć i o papierze tez tu było) dopóki
> funkcjonował sensowny skup makulatury, to opłacało się ja zbierać
> i oddawać. Pamiętam, że wszelki papier (głównie prasa) gromadziłem w piwnicy
> i jak już było pełno, to załadowałem cały samochód
> (taka stara skodzianka 105) - bagażnik przód, pod siedzeniami, za
> siedzeniami
> na siedzeniach i odwoziłem do skupu. Urobiłem się przy tym,
> bo to jednak dużo kilogramów było. Pamiętam, że wychodziło pół zbiornika
> paliwa
> za tę makulaturę oddaną.
> Ale jak gdzieś tak gwałtownie w 1990 albo 1991 za mój trud gromadzenia
> (bo żeby znieść do piwnicy, trzeba było robić paczki wiązane sznurkiem),
> załadunku i wyładunku wypłacali jakieś nędzne kilka złotych, to
> zacząłem wywalać codziennie do śmieci.
>
>>> (nawet słoiki przyjmowali)
>>
>> W charakterze stłuczki? Bo przecież kaucji nie było.
>
> Słoiki były chyba po 40gr - nawet musztardówki skupowano,
> gdzie żeś Ty się chował? :-)
Za żółtymi firankami.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
227. Data: 2015-11-10 13:38:19
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Mon, 9 Nov 2015 12:05:12 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W PRL-u ktoś wyrzucał butelki do lasu?!
> I śmieci w workach?
> Czy Tobie się czasem kalendarz nie przekręcił do góry nogami?
Panu się po...ło.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
228. Data: 2015-11-10 13:38:57
Temat: Re: Najlepsza śmietanaDnia Mon, 9 Nov 2015 18:33:53 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 09.11.2015 o 17:34, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Wiesiaczek napisał:
>>
>>>> Bardziej od fotek by mnie ucieszyła analiza, dlaczego Janowskie okolice
>>>> obfitują w ludzi z taką fantazją. Koło mnie w lasach w tzw. okresie
>>>> przejściowym spotykałem sporo ogołoconych wraków. Ale to były samochody
>>>> kradzione, i tam na miejscu rozmontowywane. Mnie zresztą też jeden
>>>> ukradli, podejrzewam, że tak skończył. Teraz raz na kilka tygodni
>>>> jeździ po mojej ulicy pan Rafał (dał mi wizytówkę z telefonem i mailem)
>>>> i wszystkich pyta o złom. Bierze wsystko co z metalu, nie wybrzydza.
>>>
>>> Ale ja nie o metalu, ten faktycznie jest łakomym kąskiem dla złomiarzy.
>>> Ale już opony, plastikowe zderzaki i inne elementy nie dość, że leżą po
>>> lasach to jeszcze nie ulegają degradacji tak jak metal, mogą leżeć tak
>>> całe stulecia.
>>
>> No to może skupmy uwagę na jednym aspekcie, w którym komuna była taka
>> wspaniała, zmiast skakać z tematu na temat. Już się zgodziliśmy (mam
>> nadzieję, że zgoda jest trwała), że jaja były drogie, mleko z gruźlicą,
>> na wsi śmieci nie odbierało żadne MPO, wiesiaczkom pozostawało kopanie
>> dołów, i w ogóle większość rzeczy była do kitu. Choć gdy się sprzedało
>> butelkę po wódce, można było za to kupić piwo -- i to jest pewnien plus.
>
> Cieszę się, że się sam ze sobą zgadzasz :)
> Pozwól, że Cię zostawię w tym błogostanie, bo już mi się ta "dyskusja"
> znudziła i straciłem już chęc do jej ciągnięcia.
>
Słuszna konstatacja.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
229. Data: 2015-11-10 15:20:00
Temat: Re: Najlepsza śmietanaIkselka wrote:
>>> Mącisz... Nic nie pisałem o wyobrażeniach.
>>> Też byłem już dorosły w tamtym systemie i dlatego trudno będzie Ci
>>> wcisnąć mi swoje fobie.
>>
>> i dlatego plonkujesz wszystkich, którzy wykazują Ci że kłamiesz
>>
>
> Tzn TY mu to wykazujesz? Ja wykazuję, że TY kłamiesz. I co?
po pierwsze Ci się nie udaje, po drugie jak widzisz nie splonkowałem Cię
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
230. Data: 2015-11-10 15:21:28
Temat: Re: Najlepsza śmietanaPszemol wrote:
> "masti" <g...@t...hell> wrote in message news:n1nfnv$r4a$1@dont-email.me...
>> Pszemol wrote:
>>
>>> "masti" <g...@t...hell> wrote in message
>>> news:n1lioc$vrp$1@dont-email.me...
>>>> Jarosław Sokołowski wrote:
>>>>> Może odwracanie biegu rzek tamtemu systemowi nie zawsze dobrze
>>>>> wychodziło, ale obieg surowców kształtowano dowolnie i z fantazją.
>>>>> Żaden imperialista by przecież nie wpadł na pomysł, by makulaturę
>>>>> wozić do szkoły podstawowej zamiast do papierni.
>>>>
>>>> a nakrętki od butelek to dokąd się wozi? :)
>>>
>>> Zbiórka nakrętek to dla mnie jakaś ściema obliczona na to,
>>> aby ludzie nie wrzucali do śmieci ani do recyklingu butelek
>>> zakręconych tylko aby mieli sens ją odkręcić z butelki...
>>> A firmy do recyklingu butelek potrzebują je bez nakrętek,
>>> bo raz że niezakręcone się lepiej zgniatają, mniejszej siły
>>> to wymaga niż gdy butelka jest zakręcona a dwa że nakrętka
>>> i butelka są zwykle z zupełnie innego rodzaju plastiku.
>>
>> bzdura. firmom recyclingowym zakrętki nie przeszkadzają.
>> A na pewno dużo mniej niż inne mieszane.
>
> Uzasadnisz?
ale co mam Ci uzasadniać?
http://stenaekostacja.pl/proces-recyklingu-butelki-p
et/
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |