Data: 2001-05-08 21:08:29
Temat: Re: Najnowoczesniejszy system w Europie :-o
Od: "Radoslaw Tatarczak" <r...@z...olsztyn.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciej Jakubowski" <m...@b...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:00f301c0d7fc$0428ff60$9601a8c0@matt...
> > Wyczerpanie miejsc "kopertowych" w zadnym razie nie ograniczaja praw
> > ON z legitymacja.
>
> Jasne, ale to trez zalezy od tych praw.
> ON nie ma prawa do bezplatnego parkowania wszedzie (z mocy jakiejs ustawy)
> moze byc to prawo lokalne.
Nie i jeszcze raz nie :)) Kazdy parking publiczny musi miec miejsca, koperty
dla ON. Jezeli z jakis powodow ON nie moze skorzystac z kopert ma pelne
prawo do postawienia samochodu. Reguluje to ustawa, a dokladniej
przepisy wykonawcze do niej. Poza tym jesli nie bedzie i tej mozliwosci to
po prostu stane za najblizszym znakiem "zakaz ruchu" i prosze bardzo
mam miejsce, jestem do niego uprawniony, a ze ruch przyblokuje...;)
> I nie chodzi tu tylko o platne parkowanie - ale i stawanie za znakami
> zakazy zatrzymywania sie
Czy Ty widziales dokladnie legitymacje wydawana przez starostow?:)
>
> Zazanaczam - mowie o przepisach, nie o obyczajach
Ja tez.
> Jasne - ale znaczek to pokazuje dla wszystkich
> Jak wjezdzalismy na Swiety Krzyz (za szlaban) - straznik widzial znaczek
> (jest na szybie) - ale pytal i o legitymacje
> A z wjazdami na parkingi bylo roznie
Na samochodzie, ktorym sie poruszam nie mam naklejki i jakos nie ma sprawy:)
> Maja - i do tego sa koperty.
> I o tym zdaje sie mowia przepisy - a nie o wszystkich przypadkach
Ale to logiczne, ze jak nie ma kopert wolnych to staje gdzie indziej. Nie
zapominaj, ze nia ma nakazu stawiania na kopercie dla posiadaczy
uprawnienia.
> Oczywiscie.
> Ale tez prawo musi byc jednoznaczne - by mozna sie na nie powolywac
> bez interpretowania
Nadal twierdze, ze jest jednoznaczne, ale nie moze sila rzeczy obejmowac
wszystkich przypadkow. Jednak nadal obowiazuje w przepisach zasada:
co nie jest zakazane jest dozwolone. Dlatego wyrazny brak zakazow stawiania
poza koperta swiadczy, ze stawianie jest dozwolone.
>
> Ale to obyczaj, czy prawo?
> Bo mi sie wydaje, ze raczej obyczaj
Na szczescie prawo :)
> > Nie mieli prawa sie domagac, trzeba sie troche poklocic:)
>
> A czy jest JEDNOZNACZNY przepis, ze nie maja prawa?
> Czy tez to znow powolanie sie na "dobre obyczaje"
To nie sa dobre obyczaje, ale prosta konkluzja, przepisy prawa miejscowego
nie moga naruszac praw wyniklych z ustaw. A ustawa mowi o prawie
do zwolnienia ON z pewnych rygorow.
> Wazne - by odroznic PRAWO od OBYCZAJOW
> Prawo - zapisane w ustawach - a nie w lokalnych tregulaminach
> - by bylo wadomo, o co sie klocic.
Dawno mowilem - dac sobie spokoj z regulaminem:)
pozdrawiam
RT
|