Data: 2009-04-01 15:30:58
Temat: Re: Największa kulinarna...
Od: JaMyszka <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Kwi, 16:56, Ikselka wrote:
> [...]
> PS. Też lubię gniota i zakalec, no, może surowiznę nie bardzo. Tylko już
> dawno mi się nie udają zakalce - jak to się robi?
> :-D
Znajoma mi opowiadała, że będąc dzieckiem nosiła blachy z ciastem do
piekarni (no, takie to czasy były). A ponieważ sama lubiła zakalec, to
niosąc to ciasto buch-buch uderzała dnem blachy o każdy słupek. A jej
mama nadziwić się nie mogła, że od jakiegoś czasu ciasto się jej nie
udaje.
Moją wpadką była podeszwa ze schabowego, gdy zaprosiłam towarzystwo z
pracy.
No i tradycyjnie - przesolone ziemniaki dostał jeden absztyfikant;p
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
|