Data: 2006-08-27 14:51:47
Temat: Re: Narzeczona dla syna
Od: Tatiana <y...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 27 Aug 2006 13:56:07 +0200, Waćpanna lub waćpan Wojtek H., w
wiadomości <news:ecs18n$j0g$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>> Ostatniego mamuta zarżnięto w późnych latach 90tych na Piątkowie.
>> A co do zdziwienia tym lubieniem no cóż :) Tradycja polska jest raczej
>> kobieco-kuchenna, a poza tym nieźle Ci wychodziło ;>
> BTW - czy tu nie odbywa się misterny plan nobilitacji pewnych kuchennych
> (oby tylko)
> obsesji?
Rozmawawianie o gotowaniu przez męską część populacji jest obsesją?
> R/O, makaron bez wody, dwa mieszadła w maszynie do chleba, grube ścianki
> garów
> i co tam jeszcze...
A to też tematy KUCHENNE!!!
> O erotomanii nie wspominam, bo to się kłóci z grupą kulinarną, która powinna
> subtelniej smakować _też_ tę dziedzinę (a łączy się). Nie róbmy FuckDonaldsa
> :-)
Erotomanii tutaj nie widzę, ot kilka żartów.
> Reasumując - nie zabawiajcie się cudzym kosztem.
Tego to nie rozumiem.
> Nie każdy chce brać w tym
> udział. A zmuszacie nas... Proszę - róbcie to na privie
> jeśli Was to bawi. Ja (mam nadzieję, że nie tylko ja) chciałbym tu czytać
> o smakowitościach kuchni a nie o ułomnościach duszy.
Jaka ułomność duszy?
> Bo na forum grupy kuchennej to zaczyna być mocno "niesmaczne".
Przez rozmawianie o ludziach i gotowaniu?
> Chowanie głowy w piasek nic nie daje - _jak_ uszanować używających KF,
> jeśli kolejne posty zaczynają propagować głupoty - ale odpowiedź to
> wyciąganie z KF... A jeśli na grupie nie ma odporu - znaczy prawda i wszyscy
> się
> zgadzają w mniemaniu początkujących użytkowników usenetu.
A to nie dla mnie. Ja Panslavisty nie cytuję i staram się nie wyciągać. Raz
musiałam zareagować na ewidentną głupotę w jego wykonaniu.
> Proszę, nie bawcie się cudzym kosztem - On zupełnie nieświadom gry.
No tu to ROTFL.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
|