Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nawet intymnie człowiek nie jest sobą. Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-03-29 21:48:42
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Dnia Sun, 29 Mar 2009 20:45:03 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Wiesz co, jestem bardzo zażenowana tym, że nie jesteś w stanie
>
> No widzisz, a ja, jak już wcześniej wspomniałam, nie kupuję drogiej
> biżuterii, bo ta, którą mam (zaręczynowy pierścionek) - a za którą
> zapłacił mój mąż _własną kartą_, bo jeszcze wtedy nie mieliśmy wspólnego
> konta - i tak nie noszę. No niestety, nie jestem damą, której trzeba
> diamentów, i nikogo takiego udawać nie zamierzam. To po pierwsze.
> Po drugie - kiedy już nawet kupuję jakieś drobiazgi "zdobnicze", to
> robię to sama. Jeśli mąż chce mi sprawić prezent, to też robi to sam.
> Nie widzę w tym nic złego, ani sprzecznego z savoir vivrem.
> W restauracji pewnie i tak najczęściej płaci mąż, bo ja akurat zajmuję
> się np. ubieraniem dziecka, ale to utylitaryzm. Nie widzę problemu,
> kiedy to ja mam akurat wyciągnąć kartę.
>
>> powodu, że mój mąż jest gentlemanem w każdym calu. No jest - nie da się
>
> Nie dogryzam Ci, to raczej Ty się rzucasz na inne modele małżeństw z
> uporem nie akceptując sensowności ich istnienia.

Ja się rzucam? - przecież muszę bronić sensu istnienia mojego modelu tutaj,
od kiedy tylko wspomniałam o (symbolicznym już) płaceniu w restauracji
przez męża.
Rzuciły się na mnie wszystkie zwolenniczki samodzielnosci płatniczej
kobiet, jakby niczego innego poza kartą w tym wszystkim nie zauwazyły.
Najgorsze, że chyba faktycznie nie zauważyły... czyli nigdy się z tym nie
spotkały, bo z kartą i owszem, każda.


> Twój mąż jest ideałem w
> każdym calu i centymetrze, dżentelmenem w arystokratycznym stylu

Dokładnie.

>- nic
> dziwnego, że udało Ci się w tym małżeństwie wytrwać. Pewnie gdyby
> małżeństwo wymagałoby od Ciebie kompromisów, to rozwiodłabyś się z
> fochem od razu, niczym obrażona gwiazda (o czym zresztą pisałaś przy
> innej okazji). A więc widzisz - nie ma co się szczycić czymś, w co nie
> musiałaś włożyć wysiłku, bo wszystko dane Ci było razem z cudownym mężem
> na ślubnym kobiercu.

Nikogo i niczego nie dostałam. Po prostu miałam takie a nie inne zasady
życiowe przekładające się płynnie i w naturalny, nawert nieuświadamiany
sobie sposób na zasady wyboru. Gdyby każda kobieta miała takie, siłą rzeczy
znalazłaby właściwy obiekt do zamążpójścia, nie zaowalając się byle
kandydatem. Należy wiedzieć po prostu, za kogo się wychodzi za mąż - ja
poznałam mojego męża w liceum, nie miałam pojęcia o niczym, ale miałam 7
lat tzw "chodzenia" na to, aby się przekonać, że jesteśmy siebie warci.
Kiedy ktoś zawiera zwiazek małżeński po miesiącu znajomości lub stricte z
powodu "wpadki" - nie może mieć zbyt wielkich oczekiwań. Ja zbyt ceniłam
sobie zasady i uczciwość w związku i to mi teraz procentuje - nic się samo
nie dzieje, człowiek ma duży wpływ na własne życie i jesli mówisz, ze inni
mają gorzej, bo im SIĘ tak ułożyło, to znaczy, że odmawiasz większości
ludzi minimalnej zdolności racjonalnego myślenia i oceny faktów i
symptomów.

>
> Inni być może muszą decydować się na jakieś kompromisy, z czegoś
> rezygnować w imię miłości, a nie czekać, aż wszystko będzie im dane.

Jak wyżej. Inni mieli/mają dokladnie tyle samo "na wejściu", ile miałam ja.
Wystarczyło tylko być w porządku i szanowac własne i czyjeś życie i los -
wtedy ktoś zawsze odpłaci tym samym i trafia się na podobnych do siebie.

> I
> nie piszę tu konkretnie o sobie, bo ja jestem szczęśliwa bez męża
> arystokratycznego dżentelmena, ponieważ nie odczuwam takich potrzeb.
> Wywodzę się z porządnej mieszczańskiej rodziny, mój mąż jest porządnym,
> mądrym i uczciwym człowiekiem i to mi do szczęścia wystarczy. Nie
> wmawiaj mi, że powinnam się czuć gorzej, bo mi mąż drzwi od samochodu
> nie pędzi otwierać. Zwłaszcza, że jeżdżę głównie sama. To pewnie też źle. ;/
>

Też jeżdżę sama. Nie chodzi o te symboliczne drzwi. Niczego nie rozumiesz,
ale może to i lepiej w Twojej sytuacji - bo gdybyś zrozumiała, nic już nie
byłoby tak samo.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.03 Ikselka
29.03 Ikselka
29.03 Ikselka
29.03 glob
29.03 Ikselka
29.03 glob
29.03 Paulinka
29.03 glob
29.03 Ikselka
29.03 Aicha
29.03 Paulinka
29.03 Ikselka
29.03 Ikselka
29.03 Ikselka
29.03 Paulinka
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem