Data: 2009-03-29 21:50:50
Temat: Re: Nawet intymnie człowiek nie jest sobą.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 Mar 2009 20:56:09 +0200, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>>
>> Inni być może muszą decydować się na jakieś kompromisy, z czegoś
>> rezygnować w imię miłości, a nie czekać, aż wszystko będzie im dane. I nie
>> piszę tu konkretnie o sobie, bo ja jestem szczęśliwa bez męża
>> arystokratycznego dżentelmena, ponieważ nie odczuwam takich potrzeb.
>> Wywodzę się z porządnej mieszczańskiej rodziny, mój mąż jest porządnym,
>> mądrym i uczciwym człowiekiem i to mi do szczęścia wystarczy. Nie wmawiaj
>> mi, że powinnam się czuć gorzej, bo mi mąż drzwi od samochodu nie pędzi
>> otwierać. Zwłaszcza, że jeżdżę głównie sama. To pewnie też
>> źle. ;/
>
> Sądzę Ewo, że mąż powinien wtedy biec za autem.
>
To Ty doszłaś do absurdu tutaj, czy ja?
:-)
|