Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Nie cierpie Swiat ! Re: Nie cierpie Swiat !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Nie cierpie Swiat !

« poprzedni post następny post »
Data: 2002-04-03 13:04:10
Temat: Re: Nie cierpie Swiat !
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

k...@k...net (Katarzyna Kulpa) napisał(a):

> nie chce sie wymadrzac w sprawie tego konkretnego przypadku, ale z moich
> obserwacji takie wymuszanie ludzie stosuja zazwyczaj wtedy, gdy przekonaja
> sie, ze skutkuje.

Oczywiście - zawsze tak wymuszała na swoim synu wszystko. Np. - ile razy
chciał się wyprowadzić z domu, wpadała w histerię, że on nie może, bo ona
jest chora, a on się musi nią opiekować, i kładła się na tydzień do łóżka.
Wyprowadził się dopiero na moje stanowcze żądanie...

> wiem, ze trudno z tym walczyc, ale mozna probowac. ja niektorym moim krewnym
> mniej lub bardziej oglednie przekazuje, ze pewnych zachowan nie lubie i
> jesli beda wystepowac przy mnie, to bedziemy sie widywac najwyzej raz w roku
> na pol godziny.

Wiesz, ale to można zrobić z kimś, kto jest wyuczalny. Moich rodziców udało
mi się w dużym stopniu ustawić - wiedzą, że wylewanie na mnie pewnych żalów,
histerie i szantaż moralny na mnie nie działają, bo po prostu mówię
uprzejmie "No to cześć", po czym "biorę i wychodzę". Z matką mojego TŻ to się
nie udało, bo ona nie przyjmowała do wiadomości, że te zabiegi przynoszą
skutek odwrotny do zamierzonego.

> mozna powiedziec, ze to pewien szantaz moralny z mojej
> strony, ale chyba usprawiedliwiony: jesli ktos jest dla mnie uparcie i z
> premedytacja nieznosny, to dlaczego ja sie mam katowac jego towarzystwem?
> jesli dana osoba jest z mojej bliskiej rodziny - wiadomo, pomoge w potrzebie
> itd., ale dlaczego z definicji mam uwielbiac jej towarzystwo? w koncu
> rodziny sobie nie wybieramy (w przeciwienstwie do przyjaciol).

Oczywiście, tylko widzisz - tu właśnie można się zastanowić, czy nie wchodzi
w to strefa "pomogę w potrzebie". No bo w sumie już niemłoda samotna pani...

Z drugiej strony, my się tymi wizytami rzeczywiście katowaliśmy, bo nas
wkurzało przede wszystkim jej podejście do sprawy - jej się te wizyty
należały jak psu buda i w związku z tym żadne starania z jej strony, żeby
jakoś sensownie wyglądały, nie wchodziły w rachubę. Więc normą było, że
byliśmy groźbą i szantażem ściągani na obiad, żeby dostać na ten obiad
makaron polany masłem. Nie chodzi o to, żeby robić z okazji naszej wizyty nie
wiadomo co, ale cały czas był to jakiś taki olew - my mamy przyjść, bo taki
mamy obowiązek, ale na co i po co - to już nie było wiadome. Nie, nie było
ani odrobiny starania, ani nawet odrobiny radości, że przyszliśmy -
my_mamy_przyjść _i_tyle.

[ciach]
> kto lubi rodzinne spotkania z kims, kto tak strasznie na nich cierpi
> (nie wierze, zeby tego nie bylo widac)?

No, mnie się przez jakieś 2-3h udaje opanować... ;->>

> nie jestem pewna, co bym zrobila w podobnej sytuacji, rozumiem, ze sugestie
> wylaczenia pudla lub zmiana tematu rozmowy na normalny nie skutkowaly?

Dokładnie - a konkretnie wyglądało to tak, że my przychodziliśmy, jak
kulturalni ludzie zaczynaliśmy konwersować, dopytywać, co słychać, co
ostatnio porabiała, co u cioci, która wczoraj była, itp., a byliśmy spławiani
półsłowkami "Nic", "A co ma być słychać", "Nic się nie dzieje", itd. Potem
jedyne teksty, jakie padały, to komentarze do tego, co działo się w telepudle
oraz wtrącane bez związku narzekania - na wszystko, jak leciało. Panią w
sklepie, sąsiadów, psa sąsiadów, montera od pralki, Żydów, komunistów, etc.

> przy
> okazji moge sie pochwalic naszym prywatnym sukcesem - ostatnie nasze
> rodzinne wizyty odbyly sie bez TV i video, choc pewne delikatne zakusy byly,
> lecz zostaly zduszone umiejetnie w zarodku :)

My pod tym względem jesteśmy ekstremistami - odziedziczony telewizor
wstawiliśmy do sąsiada i oglądamy raz na jakiś czas jakiś film, który nas
rzeczywiście zainteresował.

JoP



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
03.04 Katarzyna Kulpa
03.04 Hanka Skwarczyńska
03.04 Basia Zygmańska
03.04 Hanka Skwarczyńska
03.04 Katarzyna Kulpa
03.04 Katarzyna Kulpa
03.04 Katarzyna Kulpa
03.04 Ola
03.04 Ania Björk \(sveana\)
03.04 didziak
04.04 Loonie
04.04 Bolek Potolkin
04.04 Dariusz Drzewiecki
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem