Data: 2013-12-29 13:01:15
Temat: Re: Nie ma jak pompa...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 Dec 2013 11:01:24 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-11-07 04:03, Z_D pisze:
>> W artykule <14vfh8u7ezj1m$.1r2rc68k0y0w$.dlg@40tude.net>
>> Ikselka napisal(a):
>>
>>
>>
>>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>>> pięknego :-D
>> Siem zapytam grzecznie - a po co wam takie gwizdaki???
>> Jako zabytki? , na półkę??
>> Przeciez to było dobre, ale 30 lat temu.
>> Nie lepiej sprawić se elektryczny?
>> Co sam sie wyłaczy, i pobierze tyle z sieci ile potrzeba do zagotowania?
>> Gazu nie pali,palnika nie trzeba gasić, firanek nie okapca.
>> Same zalety!
>>
>>
>
> Żeby nie spalić. A elektryczny to dobry do biura a nie do domu.
Otóż to :-)))
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|