Data: 2013-12-29 11:01:24
Temat: Re: Nie ma jak pompa...
Od: Trybun <Y...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-11-07 04:03, Z_D pisze:
> W artykule <14vfh8u7ezj1m$.1r2rc68k0y0w$.dlg@40tude.net>
> Ikselka napisal(a):
>
>
>
>> Ja kupiłam na targu - duuuży, nierdzewny, gwizdek (a raczej takie coś w tym
>> stylu) ma w uchwycie pokrywki, gwiżdże jak statek stojący na redzie, coś
>> pięknego :-D
> Siem zapytam grzecznie - a po co wam takie gwizdaki???
> Jako zabytki? , na półkę??
> Przeciez to było dobre, ale 30 lat temu.
> Nie lepiej sprawić se elektryczny?
> Co sam sie wyłaczy, i pobierze tyle z sieci ile potrzeba do zagotowania?
> Gazu nie pali,palnika nie trzeba gasić, firanek nie okapca.
> Same zalety!
>
>
Żeby nie spalić. A elektryczny to dobry do biura a nie do domu.
|